XII

545 12 0
                                    


P.O.V  Clara

- Czemu nazwałeś mnie swoją dziewczyną?- nie będę owijała w  bawełnę.

Chce sie tego dowiedziec i koniec, a on niech się teraz tłumaczy.

-Bo tamta laska którą widziałaś nie dawała mi spokoju, błagam poudawaj moją dziewczynę przez kilka dni proszeee.

-Nawet nie ma mowy.

Zaprzeczyłam prychając, chociaż muszę przyznać, że fajnie się można bawić.

-Oj no weź, proszee.

Klęknął na kolana i zaczął błagać. No w sumie może być fajnie. Zabawę czas zacząć.

-Ehh, okej

-No prosz... Zaraz co? Zgodziłaś się!!Tak!!!!

Ta dziewczyna na serio musi być potworem bo ten idiota zaczął mną kręcić. Muszę jechać do mojego starego domu po kilka  niezbędnych rzeczy, a kto mnie podwiezie jak nie mój kochany chłopak.

-Dobra skarbie, zawieź  mnie pod stary adres potrzebuje kilku rzeczy.

-Tak jest słoneczko.

Zaśmiałam się i już po chwili staliśmy na podjeździe.

Zatrzymałam się obok drzwi od samochodu i spojrzałam na niego.

-Aaaaron?  Będziesz taki kulturalny kotku i otworzysz mi drzwi od samochodu?

-Tak?- Otworzył mi drzwi. Wsiadłam i zapięłam pasy.

Przekręcił klucz w stacyjce i zapalił silnik po czym ruszył.

-Aaron kiedy będę mogła odebrać samochód z firmy twojego taty?

-No przecież możesz od kilku dni.

Zaśmiał się a ja strzeliłam face palma.

-Nie śmiej się bo nas zabijesz.

-Kotek, nie przejmuj się, na twoim miejscu też był bym rozkojarzony.

-Jakim miejscu mówisz, i nie mów do mnie kotek, nie ma obok nas Vanessy.

-Trzeba ćwiczyć, myszko- zaśmiał się- Ale wracając masz takiego super chłopaka, więc...

-Idiota.

****

W następnych rozdziałach drama time.

Kto według was pasuje do Vanessy?

Jakieś propozycje?

Babysitter J.D. & D.J.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz