X

561 12 0
                                    

P.O.V Clara
Pocałował  mnie człowiek  z największym  ego we wszechświecie a mimo to, podobało mi się. Stałam  kilka sekund  w osłupieniu ale usłyszałam klakson i spojrzałam w jego stronę  z widocznym  mordem w oczach.
-Księżniczko, wsiadasz czy idziesz  z buta?
I znowu, ten idiotyczny uśmieszek. Wsiadłam do auta a on odpalił  silnik  tak szybko, że  wbiłam się w siedzenie.
- Co to  było?!
Zapytałam  półkrzykiem. Niech się  teraz pan idealny tłumaczy.
-Porozmawiamy w domu.
Nie no zaraz mu przywalę. Jaki on ma tupet.
Oparłam się  o szybę i oglądałam mijane domy i ludzi  i drzewa i aaaaaa..... zaziewałam. Obudziłam  się  dopiero kiedy  poczułam się  niesiona.
Moim wybawcą był  Aaron.
Spojrzałam  na niego, chyba nie wiedział  że się obudziłam. Jednak spojrzał  na mnie po kilku  sekundach mojego  obudzenia.
-Aaaron, musimy porozmawiać. -przeciągnełam ziewając.
-Clara jutro, jest po 21 a ty  zasypiasz mi na rękach.
Mruknęłam jeszcze  coś  pod nosem i padłam w objęcia  Morfeusza.
****
Miłego  wieczoru 
Dobranoc
@silver_rose2000

Babysitter J.D. & D.J.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz