XV

499 8 0
                                    


P.O.V Clara

Obudziłam się o... Nie wiem której. Nie obchodzi mnie to. Teraz jedynym moim marzeniem jest nigdy więcej nie zbudzić się, jedynie co trzyma mnie na duchu to obecność Aarona.Czasem sobie docinamy, ale mogę go nazwać kumplem? Przyjacielem? Nie wiem sama co czuj. Przed wypadkiem miałam na wszystko wywalone, ale teraz nie wiem. Dopiero teraz zorientowałam się że nie jestem u siebie w pokoju.Nigdy tu nie byłam, wyjrzałam na zewnątrz. Aa to pokój Aarona. Skierowałam się do swojego pokoju. Podniosłam głowę "Clarę"- napis na moich drzwiach. Otowrzyłam drzwi i podeszłam do lustra, wyglądałam okropnie.

Podczerwienione oczy, rozmazany tusz, ubrania pogniecione. Przypomniałam mi się wczorajsza sytuacja. Pustkę i ból to mało co w tej chwili czułam.

Mój brat- już nigdy nie odezwie się do mnie przy śniadaniu, nigdy już nie podam mu leków na kaca, nigdy nie powie że jestem spoko, nigdy nie wróci nachlany do domu, nigdy nie złapie go z jakąś laską w łóżku.

Mój ojciec- Już nigdy nie będzie mnie ignorować, nigdy nie usiadzie na kanapie, nie bedzie przyglądać sie naszym zdjęciom wiszącym w naszym salonie.

Już nigdy ich nie zobaczę, ani ich ani domu w którym mieszkała moja ukochana mama.Podeszłam zapłakana do szafki nocnej na którym leżały dwa zdjęcia.

Pierwsze- byłam na nim ja Aaron, Nathan i Natalia. Siedzieliśmy w ogrodzie cali ubrudzeni od ziemi, graliśmy w piłkę nożną.

A na drugim- Byłam na nim ja, Nathaniel, tata i moja mama. Byliśmy szczęśliwi w basenie ogrodowym. Miałam wtedy 12 lat.


Babysitter J.D. & D.J.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz