#4

350 14 0
                                    

-No bo nudziło mi się i postanowiłam się przejść i gdy chodziłam po mieście zobaczyłam tego gościa i ciebie więc chciałam sprawdzić o czym mówiliście a dalej już wiesz co było.

-Proszę więcej razy nie idź sama na miasto, bardzo dużo podejrzanych typów chodzi tutaj.

-Dobrze i przepraszam że nikogo nie poinformowałam o moim wyjściu.

-No dobrze już nic się nie dzieje, a teraz chodź na salę treningową potrenujemy strzelanie z różnych żeczy.


-Okej.
Poszłam razem z Tomem.

[sala treningowa]
-Mam do ciebie pytanie Blanko.

-Jakie?

-Z czego chcesz się nauczyć strzelać masz do wyboru łuk albo bardzo dużo różnych pistoletów.


-A mogę z tego i tego?


-Oczywiście jak się nauczysz to czemu nie.


-Bardzo dziękuję.


-To od czego chcesz Zacząć?


-Od pistoletu. A teraz ja mam pytanie.


-No jakie.


-Czy dzieci mogą obsługiwać się bronią palną??


-No nie za bardzo, ale ty nie jesteś zwyczajnym dzieckiem.


-Okej.


Wzięłam pistolet do ręki trochę był duży, ale jakoś go trzymam.

-Dobrze i teraz wyceluj w tą tarcze którą masz na przeciwko siebie.


Zrobiłam o co mnie prosił.


-Nie mrugaj, skup się na swoim celu, weź głęboki oddech i pociągnij za spust.- nakierowywał mnie.


Skupiłam się wzięłam wdech i puściłam, trafiłam prawie w środek.


-Łał bardzo dobrze jak na pierwszy raz jeszcze trochę poćwiczysz i będziesz mistrzynią, dobrze więc teraz powiedz czy chcesz jeszcze ćwiczyć na pistolecie czy teraz idziemy postrzegać z łuku.


-chodźmy postrzelać z łuku.


-Dobrze więc idziemy na zewnątrz bo tam są strzały i łuk także tarcze.


Szliśmy w ciszy przez korytarze pięknej willi, kiedy dotarliśmy na miejsce od razu wzięłam łuk do ręki,


-Zawsze chciałam umieć strzelać z łuku.


-Bardzo mnie to cieszy bo ja też bardzo lubię strzelać z łuku, dobrze więc..... (zaczął tłumaczyć)


Zrobiłam wszystko tak jak mi kazał i Strzeliłam w sam środek.


-Jestem pod wrażeniem jak ty się szybko uczysz mnie potrzeba było 2 tygodni na strzelaniu w sam środek, gratuluję, a teraz chodźmy spać ponieważ jutro od nowa będą treningi. Odpocznij sobie ja jeszcze idę do baru pozbierać zlecenia.


-O A czy jak się wszystkiego nauczę czy będę mogła chodzić z tobą po zlecenia?


-Oczywiście nawet będziesz mogła sama chodzić ale niestety po wszystkich treningach na których będziesz uczona walki i panowania nad mocą.


-Jeju bardzo dziękuję, dobranoc.


-Dobranoc.


Kiedy szłam do swojego pokoju coś ciągnęło mnie w stronę sali treningowej, więc zaczęłam iść w tamtą stronę.

"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""


Też mnie dziwi to że dziś napisałam ale moje plany się zmieniły więc jakoś tak wyszło. Mam nadzieję że się spodobało.

Iniemamocni i ja [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz