Specjal "Nowa historia" cz.1

677 37 6
                                    

JESTEŚMY

-Zaraz zginiemy! Cyborg szybko! Do kanałów.

Wykrzyczał Bestia.

-Spokojnie. Został mi w zapasie miotacz ognia. Nic nam nie będzie.

Po chwili rozległ się przerażający ryk. Dobiegał on ze wschodniej części zaułka.

-Cyborg? Czy Ty też to słyszałeś?

Dookoła było bardzo ciemno.

-Takkkkk. Powiedz, że to był twój brzuch!

-Nnie. To nieee był onnnnnn.

W chwili, kiedy odwrócił i się za siebie, zauważyli wielkiego, strasznego klauna. W ręku trzymał siekierę i z szerokim uśmiechem, spoglądał na naszych bohaterów, wielkimi oczami. W chwili, gdy pokraka na nich skoczyła, Cyborg i Bestia zaczęli się wydzierać.

-Nie drzyjcie się tak!!

Odezwała się Raven.

-To tylko gra, a przeżywacie ją, jak gdyby to było na serio.

Na ekranie pojawił się wielki napis "Game Over". Chłopacy dygotali ze strachu. Nie mogli się ruszyć.

-Ostatni raz pozwalamy Ci wybrać dla nas grę, Raven. Ostatni raz.

-Dlaczego. To fajna zabawa, tak sobie patrzeć jak cykorzycie, podczas zabawy na konsoli. Kolejna gra będzie o wyrywaniu sobie skóry i zjadaniu sobie nawzajem gałek ocznych.

-AAAAle nie ma takiej gryyy.

Wyjąkał Bestia.

-Nieprawda. Ja ją wymyśliłam. Chcecie zagrać ze mną?

Raven zmierzała do chłopaków.

-Nie zbliżaj się do nas!!

Powiedział przerażono, ale stanowczo Cyborg.

-Dlaczego? Też chce się pobawić. A wasze gałki oczne, włożę do słoików z octem i postawie na półce.

Robot i zielony, schowali się pod kanapę, przez co sama dygotała. W chwili, kiedy zniknęli, przyszli do nich Robin i Gwiazdka. Nie wiedzieli co się dzieje.

-Raven? Dlaczego Cyborg i Bestia się chowają?

Spytał Robin.

-I dlaczego nasze siedzenie w salonie się dygocze?

Dopytała kosmitka. Raven schowała nagle głowę w kapturze, a szyderczy uśmiech, zniknął z jej twarzy.

-Graliśmy w straszną grę. Oni się przestraszyli i schowali, ale dlaczego pod kanapą, to nie wiem.

Powiedziała i jak gdyby nigdy nic, poszła do siebie. Chłopacy popatrzyli na siebie i powoli zaczęli wychodzić na zewnątrz.

-Poszła już?

Spytał Cyborg. Robin porozglądał się i odparł.

-Tak. Prosto do siebie.

Robot wraz z Bestią, wyszli z pod kanapy i odetchneli z ulgą. Jeden jak i drugi, w ekspresowym tempem, poszli do swoich pokoi. Kiedy Bestia, szedł do pokoju, usłyszał jakieś dziwne odgłosy, jakby śmiech. Raven i śmiech? Coś tu nie pasowało.

Chłopak podszedł bliżej drzwi pokoju dziewczyny i zaczął podsłuchiwać.

-"Nie. To jeszcze nie koniec. Pamiętasz, jak Ci mówiłem, że tych kwiatach z plamkami?"

-"Tak...ale co one mają wspólnego z..."

Po chwili, głos który mówił do kogoś, został przerwał. Bestia otworzył lekko drzwi pokoju i zauważył zatrzymany film. Zamienił się w myszkę i wszedł do śwodka. Zauważył, że Raven, się przebiera. Popatrzyłby bardziej na nią nagą, ale bardziej interesował go film, który oglądała.

Wiem, to dziwne, ale taka jest tutaj prawda.

Wszedł na komodę i usiadł obok wielkiego opakowania po płycie DVD. Okazało się, że to jakiś kryminalny romans. Zaczął się po chwili zastanawiać "Hm...Od kiedy Raven ogląda romantyczne rzeczy? Co?... Nasza Raven?"

Przeczytał napis z tyłu opakowania i szybko wyszedł z pokoju dziewczyny. W pewnej chwili wpadł na pomysł, żeby nabrać Raven. Zacznie udawać głównego bohatera tego filmu. Był bardzo ciekawy jak to się skończy.

Młodzi Tytani. Teen Titans: RavenXBestia Forever In My HeardOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz