Część 1 : Rozdział 3

2.2K 103 5
                                    

Nightcore - Alive

W najbliższym czasie wpadanie na Victora stało się moją codziennością. Zawsze witał mnie pięknym uśmiechem.
Z czasem nasze uczucia nabierały na sile,a któregoś dnia wyjawiliśmy swoje uczucia.
Zaczęliśmy się umawiać.
Byliśmy razem.
Jednak sielanka minęła.
Nasi rodzice byli temu przeciwni.

Moi twierdzili,że to tylko chwilowy romans.
Mówili,że mnie zostawi.
Że za zimny jest.
Jego rodzice natomiast,że jestem za "biedna".
"ZA MAŁO URODZIWA".
Choć urodą naprwdę nie grzeszyłam. "ZA GŁUPIA JESTEM".

Inaczej mówiąc potrzebowali im lojalnej cizi.
Nie zaprzestaliśmy się spotykać.

Wraz z następnym rokiem przyszło sporo zmian.
Większość nieprzyjemnych.
Victor skończył osimnaście lat i przeprowadził się do Japonii.
Jednak nie cieszyłam się zbyt długo, bo wkrótce zmarli moi rodzice.
Nikt nie mógł lub nie chciał się mną zaopiekować.
Było mi ciężko po stracie rodziców,ale on został i mnie wspierał.
Aż w końcu wpadł na świetny pomysł.

Skoro się kochaliśmy i planowaliśmy już dawno wspólną przyszłość,a on był pełnoletni, ja miałam siedemnaście lat.
Czyli mogliśmy przyśpieszyć nasz ślub!

Plan był naprawdę dobry,ale npotkał jeden problem - jego rodziców.
Nie spodobało im się,że ich syn spotyka się z nisko urodzoną,a on ślub chciał z nią brać!

"TOŻ TO KATASTROFA! APOKALIPSA!"

Victor długo ich prosił.
Na próżno!

Po wielu próbach poszli na kompromis,który nie był za dobry ,bo tak naprawdę tylko jedna strona miała najwięcej korzyści.

STRONA RODZICÓW!

Victor będzie mógł mnie poślubić jeśli :

a) Victor wycofa się jako spadkobierca,

b) jedno z naszych dzieci zostanie spadkobiercą

c) spadkobiercą musi być chłopiec

d) jeśli będzie kilku chłopców to rodzice Victora wybierają ,którego wezmą do siebie,wychowają z dala od rodziców i rodzeństwa.

Podrywacz || Kuroo x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz