Po lekcjach razem z Mac'iem wracaliśmy do domu. Czułam, że to jeszcze nie koniec tej całej historii z prześladowcą i nje myliłam się. Kiedy stanęliśmy przed moim domem pomyślałam żeby sprawdzić czy jest coś w skrzynce na listy
- Poczekaj Mac. Zobaczę czy jest coś w zkrzyncę
- Oki
Podeszłam do skrzynki i otworzyłam ją. Zobaczyłam w niej małą kopertę
- Czekaj jest coś - powiedziałam i otworzyłam kopertę i przeczytałam co jest w niej zawarte - BOŻE!!! NIE!!! - krzyknęłam na cały głos a w moich oczach pojawiły się świeczki
- Chodź kochanie - powiedział Mac i pociągnął mnie w stronę drzwi
- Powiedz mi co się stało - zapytał kiedy stanęliśmy w przed pokoju
- Zobacz - powiedziałam i podałam Marcus'owi kartkę na której widniał napis z literek z gazet o treści:
,,Mówiłam, że pożałujesz jak zadzwonisz na policję. Szykuj się."
- Spokojnie kochanie. Zaraz pojedziemy na komisariat i pokażemy to - powiedział Mac prowadząc mnie do salonu
- Spokojnie?! SPOKOJNIE?! Czy Ty w ogóle przeczytałeś to co tam jest napisane? Ta osoba chce mnie zabić a Ty mi mówisz żebym była spokojna?! - zapytałam lekko zdenerwowana
- Już ćsiiii - powiedział Mac i przytulił mnie do siebie - Wszystko się ułoży. Zobaczysz. - zapewniał
- Obyś miał rację - powiedziałam zrezygnowana
- Ja napewno mam rację - powiedział Mac i uśmiechnął się do mnie
- Kocham Cię. Cieszę się że Ciebie mam - powiedziałam i odwzajemniłam uśmiech
- Ja Ciebie też - odpowiedział i wpił się w moje usta. Uczucie jego ciepłych i miękkich warg na moich było mega przyjemne. Oczywiście to nie mogło potrwać zbyt długo ponieważ poczułam wibrowanie w mojej tylnej kieszeni a za chwilę było słychać dźwięk przychodzącej wiadomości
- Serio? - zapytał zażenowany Mac
- Yhym - odpowiedziałam i cicho się zaśmiałam - ale nie mam zamiaru przerywać takiej chwili
- Ale zobacz co to, kto to. Może to coś ważnego?
- Ok. Poczekaj - powiedziałam i wyjęłam telefon. Na wyświetlaczu zobaczyłam wiadomość od Natalki
Od: Natalcia❤💓🔥
Hejka! Słuchaj zapomniałam Cię zapytać w szkole o to czy przyjdziesz do mnie na wigilię? Oczywiście Marcus też jest zaproszony
Z tego wszystkiego zapomniałam o świętach, ale odpisałam:
Do: Natalcia❤💓🔥
Jasne że przyjdziemy. Napisz tylko o której
Na odpowiedź nie musiałam długo czekać
Od: Natalcia❤💓🔥
18.30
Do: Natalcia❤💓🔥
Ok☺😊😀
Później schowałam telefon do kieszonki
- I kto to był? Co chciał? - zapytał Mac
- Natalka zaprosiła nas na wigilię
- Ok - odpowiedział Marcus i usiadł na kanapie - ale co z tym? -zapytał trzymając w dwóch palcach karteczkę z pogruszką
- Chodźmy z tym na policję. Ja się serio boję i chcę sobie jeszcze pożyć.
- No to chodź - powiedział Mac wstając z kanapy i wyciągając rękę w moją stronę. Ja szybko ją złapałam i razem z Marcus'em pokierowaliśmy się w stronę wyjścia. Nagle usłyszałam dzwonek dzwoniącego telefonu
- To mój. - powiedział Marcus - Idź. Ja Cię dogonię - dodał
- Yhym - odpowiedziałam
Kiedy zbliżałam się w stronę ulicy to rozejrzałam się czy nic nie jedzie i nic nie jechało więc stwierdziłam, że przejdę przez ulicę - i to był błąd. Usłyszałam jak Mac krzyczy:
- Kochanie uciekaj!
Ale ja nie zdążyłam zrozumieć o co chodzi i poczułam straszny ból i ciemność...
______________MARATON 3/3
______________Hejka żelki! Mam do was małe pytanko. Czy chcielibyście żeby następnym razem maraton miał 5 rozdziałów a nie 3 jak zawsze? Napiszcie w komentarzu. I jeszcze jedno pytanie? Dacie radę wbić do końca sierpnia 2 tyś. wyświetleń? Bo bardzo mało nam brakuje. Za każde promo mojego profilu ➡ follow lub spam. Dziękii❤🔥💓
P. S.
Też was kosiaam❤💓🔥
CZYTASZ
Byłam głupim zakładem? | Marcus Gunnarsen
FanfictionOto historia o 15-letniej Melanii, która ma wielki talent wokalny. Pewnego dnia pojechała na koncert swoich idoli ale nie wiedziała co ją tam czeka... Myślała, że to chłopak na dobre i na złe, jednak się myliła