Oto historia o 15-letniej Melanii, która ma wielki talent wokalny. Pewnego dnia pojechała na koncert swoich idoli ale nie wiedziała co ją tam czeka... Myślała, że to chłopak na dobre i na złe, jednak się myliła
*31 sierpnia - Young Stars Festival* A więc 31 sierpnia był Young Stars Festival. Mój pierwszy koncert po długiej przerwie od śpiewania. Wstałam o 4:00, bo z wrażenia nie mogłam spać. Nie widzieliśmy się z Mac'iem 11 dni i za sobą tęskniliśmy, ale codziennie gadaliśmy przez FaceTime'a jednak to nie to samo co w realu. Stwierdziłam, że pójdę się ogarniać i robić śniadanie, bo i tak nie usnę. Po zjedzonym śniadaniu nudziło mi się a Marcus pewnie spał więc wzięłam słuchawki i odpaliłam ulubioną piosenkę (piosenka w mediach ~ aut). Po chwili jednak usłyszałam, że ktoś chodzi po domu. Okazało się, że była to moja mama, która zdziwiona zapytała: - Czemu Ty nie śpisz o tej porze? - A dziwisz mi się? - zapytałam - No w sumie to nie - powiedziała - Spakowana? - dodała - Oczywiście - powiedziałam stając na baczności - OK to w takim razie ja też pójdę się spakować - Dobrze. Jak coś to zrobiłam śniadanie - powiedziałam wskazując na drugi talerz - Super. Dziękuję. Zjem jak się spakuję - Ok - powiedziałam i kontynuowałam jedzenie. Po chwili zadzwonił mi telefon. Zobaczyłam, że to Mac. Nie ukrywam - byłam zdziwiona,że on o tej porze nie śpi *pochyła czcionka - Mela, pogrubiona czcionka - Marcus {standard xD}* - Halo? - Cześć skarbie - Ooooo witaam. A co się stało, że Pan już o tej porze nie śpi? - Bo pan nie może przestać o pani myśleć i usnąć nie mógł przez to. - Ja miałam taką samą sytuację z Panem, Proszę Pana. - Jejku już się doczekać nie mogę żeby w końcu móc Cię przytulić, naprawdę - Ja też, ale to jeszcze tyko kilka godzin - Ja tu ani jednej nie wytrzymam dłużej - Tyle dni wytrzymałeś to teraz kilku godzin nie wytrzymasz? - Nie-e - A idź Ty marudo. Dobra muszę kończyć, bo muszę dokończyć się pakować. - OK to buźka. Paaa - No pa. Tak jak powiedziałam tak zrobiłam dokończyłam się pakować. Za 2 godziny - czyli o 6.00 - wyjechaliśmy z Trofors do Warszawy a ja napisałam sms'a do Marcusa: Do: ❤❤❤Tylko Mój❤❤❤ Już wyjechałam z Trodors. Za kilka godzin będę w Warszawie. Od: ❤❤❤Tylko Mój❤❤❤ To super!!! Nie mogę się doczekać. ------------ W podróży zawsze usypiam i tak było też tym razem, ale ktoś musiał przerwać moje słkdkie sny. Była to moja mama: - Melciaa, wstajemyy, już dojechaliśmy do Warszawy - CO??? O BOŻE SERIO??? - Nooo... - Już piszę do Marcusa - powiedziałam podekscytowana i szybkim ruchem wzięłam telefon do ręki
Do: ❤❤❤Tylko Mój❤❤❤ Hejka kochanie!!! Jestem już w Warszawie!!! Za ok. 30 min będę na Torwarze. Od: ❤❤❤Tylko Mój❤❤❤ Serio?! Ale super!!! Czekaam❤❤❤
Tak jak napisałam w sms'ie za 30 minut byłam na Torwarze. Weszłam do środka i zobaczyłam, że chłopcy mają próbę generalną więc szybko poszłam do garderoby chociaż jedyną rzeczą, którą chciałam wtedy zrobić to przytulić Marcusa i nie puścić. Ubrałam się w:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I lekko pomalowałam. Po chwili usłyszałam, że chłopcy powoli zbliżają się do garderoby. Nue powiem zestresowałam się zupełnie nie wiem czym. Po chwili ujrzałam, że klamka się rusza a w drzwiach stanęli Marcus i Martinus - No hejka! - powiedziałam - Mela? Co Ty tu robisz? Miałaś napisać - powiedział Mac i przytulił mnie - No miałam, ale chciałam Ci zrobić niespodziankę - Cześć! - powiedział Tinus i również mnie przytulił - Heej! - odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy, ale Mac nie mógł się powstrzymać i jeszcze raz musiał mnie przytulić. - Dobra chłopcy teraz ja będę miała próbę więc jak chcecie to w sumie też możecie przyjść i posłuchać jak fałszuję - powiedziałam i zaśmiałam się pod nosem - Ejj Ty ładnie śpiewasz - powiedzial Tinus - Oczywiście przyjdziemy - dodał Mac - No to chodźcie - powiedziałam i pociągnęłam chłopców w stronę wyjścia z garderoby - A co będziesz śpiewać? Przecież nie masz żadnej piosenki - zapytał Tinus - I tu Cię zaskoczę - Nagrałaś piosenkę? - zapytał Mac - I nic mi nie powiedziałaś? - dodał - Noo... tak jakoś wyszło - powiedziałam - Dobra, śmigaj na scenę - powiedział Mac - Powodzenia! - dodał Tinus - Dzięki! Weszłam na scenę i zaczęłam śpiewać piosenkę ,,Żyj" (wiem, że to piosenka Roksany Węgiel, ale uznajmy, że jeżeli Mela wygrała 1 edycje Voice'a to ,,Żyj" jest jej piosenką)
