-I nie zrobię, po prostu zrobię coś innego
-Co niby?
-Co niby? – nie odpowiadam tylko siadam obok chłopaka i mocno go przytulam. Kładę dłoń na jego głowie i pozwalam mu dać upust emocją. Nigdy nie wyobrażałam sobie siebie w takiej sytuacji, ale życie często nas zaskakuje.
Sama nie wiem, w którym momencie też zaczęłam płakać, ale czuje jak słone łzy wpływają do moich ust. poczułam w tamtym momencie, że jestem w pewien sposób połączona z Aronem. Już nie odwracalnie. Połączyły nas nasze historię.
Tylko przy tym drobniutkim skrawku jego historii, którą usłyszałam zdaje sobie sprawę, że moja może wcale nie być taka dramatyczna jaki mi się wydawało. Może przesadzam i jestem przewrażliwiona? Pewne kiedyś się dowiem. Po paru minutach chłopak mnie puszcza.-Nie powinienem był Ci tego mówić - mówi ostro i wyciera policzki w rękaw bluzy.
-A właśnie, że powinieneś - spoglądam na niego z czułością, biorąc w dłoń jego rękę.
-Nie! Nie powinienem! Nie powinnaś mnie też oglądać w takim stanie – podnosi głos i wyrywa swoją dłoń z mojego uścisku, po czym wstaje
-Aron! – podnoszę się i ponownie łapię chłopaka za rękę,aby zwrócił na mnie całą swoją uwagę – Nie zamykaj się teraz przede mną! Proszę Cię - wzdycham - Pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć!
-Cześć Estra – spogląda przez chwilę na nasze dłonie, a potem przenosi swoje czarne tęczówki na mnie. Przełykam ślinę. Chłopak uśmiecha się smutno i muska kciukiem mój policzek, chwilę potem jednak się cofa. Patrzę beznamiętnie jak odchodzi i ocieram moje mokre policzki, na których chwilę temu spoczywała jeszcze jego dłoń.
-Wszystko dobrze? - odwracam się i dostrzegam prześliczną, czarną czuprynę idealnie ułożonych włosów.
-Nic mi nie jest Nicki - oznajmiam i silę się na uśmiech. Jednak wychodzi bardziej z tego grymas, ale jakoś się tym nie przejmuje.
-Moja mama zaraz po mnie przyjedzie, chcesz przenocować u mnie? – pyta delikatnie czarnowłosa – Zrobimy sobie babską noc, huh? Obejrzymy coś, pogadamy? - spogląda na mnie z troską i kładzie dłoń na moim ramieniu
-Chyba tego potrzebuje – oznajmiam cicho i posyłam dziewczynie wesoły uśmiech.
-Ten film był cudowny – rozmarzam się po zakończeniu ,,The Kissing Both" i opieram o zagłówek. Razem z Nicki leżymy owinięte w mięciutki, różowy koc w jej pokoju. Opychamy się popcornem i oglądamy netflixstowskie filmy.
-Mi ta historia przypomina Ciebie, Dylana i Arona - oznajmia moja przyjaciółka i wkłada kolejną garść popcornu do buzi.
-To nie ma nic wspólnego z moim życiem! - zauważam oburzona i posyłam jej mordercze spojrzenie.
-No, ale patrz! - zaczyna kompletnie nie wzruszona - Co prawda u Ciebie zamienili się bracia, ale to nieważne! - zauważa i wzrusza ramionami - Spójrz tylko! Dylan coś do ciebie czuł jak Leo do głównej bohaterki, ale byli przyjaciółmi i to by nie wyszło, więc on zaczął się spotykać z kimś innym, a po Elle to w sumie spłynęło, bo kochała go w inny sposób niż On. A ty w sumie pokłóciłaś z się Dylanem, który jest twoim przyjaciele, o drugiego brata, tylko w twoim przypadku chodziło o tego młodszego, ale pomijając to, było prawie tak samo jak Leo i Elly pokłócili się o Noaha.
-Twoja wypowiedź jest mega chaotyczna i totalnie bez sensu - zauważam
-Ale oprócz tego wszystko się idealnie zgadza - mówi z dumą
CZYTASZ
Zakazane uczucia
Teen Fiction-Kurwa, zależy mi na Tobie Estra! -Nie mogę mu tego zrobić rozumiesz? -Zależy Ci na mnie? - milczę -Nie zranię go! -Rozumiem, więc że wybrałaś jego!