Dokładnie tak, jak się spodziewałam, wieść o rzekomym związku moim i Parkera Presleya obiegła szkołę w trybie niemalże natychmiastowym, powodując wśród uczniów Maylawn High School spore zamieszanie.
Już na samym początku trochę o mnie mówiono, głównie o moim tajemniczym pojawieniu się w środku semestru i manifestacji, którą urządziłam na szkolnym dziedzińcu, bo tak nazywano spalenie przeze mnie koszulki podrzuconej do szafki Romia, ale tak na dobrą sprawę zainteresowanie moją osobą dość szybko ucichło.
Przynajmniej do czasu, gdy grupa gimnazjalistów przyłapała mnie i Parkera na... No właśnie, na czym?
Choć nie robiliśmy nic nieprzyzwoitego, plotka rozniosła się po całej szkole, a kilka osób nagle stwierdziło, że w sumie rozmawialiśmy kilka razy na korytarzu (pomińmy oczywiście fakt, że były to głównie kłótnie) i znalazł się nawet świadek naszej „randki" w kawiarni, który oczywiście przekręcił całą sprawę tak, że gdyby nie chodziło o mnie, sama uwierzyłabym w jego słowa. Na jaw wychodziły jakieś zwyczajne sytuacje, o których nawet ja nie pamiętałam, a które w obliczu zaistniałej sytuacji nabierały dla wszystkich nowego znaczenia.
Skąd wiedziałam to wszystko?
Od dziesięciu minut siedziałam w toalecie, wysłuchując rozmowy dwóch dziewczyn o tym, jak to wolny strzelec Parker Presley przestał być singlem i że padło akurat na mnie, tę dziwną Norę Winslow. Obie zgodnie stwierdziły, że nie byłam go warta i na pewno szybko się mną znudzi, a w ogóle to na pewno był ze mną z litości, bo w końcu nikt poza tym gejem Mendezem się mną nie interesował. Siedząc w kabinie nie miałam możliwości zobaczyć, kim była druga rozmówczyni, ale w pierwszym głosie rozpoznałam Sofię Puerto.
— Nie mogę uwierzyć, że to nie Veronica — powiedziała tamta z westchnieniem. — Ta cała... Winslow, tak? Zabrała jej najpierw rolę Hazel, a teraz Parkera. Jak ona się trzyma?
No tak, bo przecież życie kręciło się tylko wokół tej głupiej roli i Parkera.
A przecież nie zrobiłam tego specjalnie!
To znaczy, owszem, specjalnie zagrałam wtedy Hazel, bo chciałam zezłościć Veronicę, ale przecież nie sądziłam, że dostanę tę rolę, a później Parker założy się z kolegami o moje dziewictwo i cała szkoła pomyśli, że coś nas łączy. Czy ktoś w ogóle był w stanie przewidzieć sytuację tego typu?
— Nora? — zapytała Sofia ze zdziwieniem i mimo że dzieliły nas drzwi, oczami wyobraźni mogłam zobaczyć jej durną minę. — A skąd mam wiedzieć, jak ona się trzyma?
Miałam ochotę strzelić się w głowę, ale to zdemaskowałoby moją obecność, więc tylko przewróciłam oczami. Na litość boską, czy ona serio była aż tak głupia?
— Nie, chodzi mi o Veronicę — sprostowała cierpliwie dziewczyna. — Co u niej? Nie widziałam jej w szkole od czasu przesłuchania.
— Nie wiem — przyznała wreszcie Sofia. — Chyba... Ma jeden z tych swoich, hm, ataków? — zawahała się. — Obiecujesz, że nikomu nie powiesz?
„Akurat!" pomyślałam, gdy tamta od razu potwierdziła.
— Nie dostałam od niej żadnej wiadomości od tamtego czasu, a zostawiłam jej całą skrzynkę pełną — wyjaśniła. — Słyszałam, że jej mama usprawiedliwia te nieobecności jakąś grypą albo coś takiego, ale przecież, fuj, Veronica nie mogłaby chorować na takie świństwo.
Niekontrolowanie parsknęłam śmiechem, ale szybko zasłoniłam usta dłonią. Na szczęście żadna z nich nie zwróciła na mnie uwagi.
Święta Veronica z Maylawn, której cudownego ciała nie trzymały się żadne ludzkie bakterie.
CZYTASZ
Before I Go
Ficção AdolescenteNora Winslow, w wyniku traumatycznych doświadczeń z dzieciństwa i diagnozy, która zakłada, że zostało jej pół roku życia, w ogóle nie wychodzi z domu. Dziewczyna ma praktycznie zerowe doświadczenie w relacjach z innymi ludźmi, co w gruncie rzeczy ba...