Rodziny Wood i Northwest rywalizują ze sobą od niepamiętnych czasów.
Dokładnie nie wiadomo jakiego dnia oraz jaki był powód sprzeczki, ciągnącej się latami, aż do dzisiejszego dnia. Jedna legenda mówi, iż była to wina zdrady, druga zaś twierdzi, że wszystko się zaczęło od kłótni pomiędzy przyjaciółmi.
Lecz mimo złych opinii oraz czynów, popełnionych przez obydwie rodziny, para nastolatków pokochała się. Byli jak Romeo i Julia. Miłość bez akceptacji rodzin.
Suzanna Northwest i Olivier Wood byli zwanymi przez społeczność szkolną, czarnymi owcami. Jednak nie obchodziły ich docinki czy krzywe spojrzenia. Skądże. Bawiło to nastolatków. Młoda para brała życie jak komedię, a przykre opinie jako dobry żart.
Najbardziej niezadowolona z wyboru chłopaka Suzanny była jej siostra, Annie, która była młodsza o rok. Była bardziej nieznośna i bardziej uprzykrzająca życie niż reszta rozpuszczonych ślizgonów.
Pewnego dnia pewnym siebie krokiem podeszła do starszej siostry, która siedziała pod wielkim oraz rozłożystym drzewem i zadowolona z siebie oznajmiła.
-Oni wiedzą.
Suzanna w pierwszej chwili nie zrozumiała. Ale widok rozradowanej piętnastolatki natychmiast ją ocucił. Przerażona starsza Northwest spojrzała na drugą dziewczynę i szybkim ruchem wstała. Natychmiastowo pobiegła prosto do Oliviera, by przekazać mu straszną wiadomość.
Powstrzymał ją widok Wooda, kurczowo trzymającego jakiś pergamin. Nie zaszczycił jej spojrzeniem, dopóki teatralnie nie kaszlnęła.
Nawet ta czynność nosiła kropelkę drżenia.
-Wiedzą... Wiedzą... Wiedzą...- cały czas szeptał te jedno słowo, przez które zaczynali opadać psychicznie na dół. Mieli świadomość, że ich związek kiedyś się wyda, a wtedy ratunku już nie będzie.
Z półmroku wyłoniła się czarna postać, mrucząca najgorsze obelgi w stronę młodych. Osoba wyciągnęła lewą rękę, przez co narzuta zsunęła się z przedramienia, ukazując mroczny znak. Suzanne znała te ręce, sposób ruszania się czy nawet buty.
Jej matka.
Przestraszona dziewczyna wtuliła się w bruneta, a on mocniej przytulił ją do siebie, nie wiedząc co zrobić. Pani Northwest znana była z wielkiego okrucieństwa, jeśli ktoś ją zdenerwował, choćby lekko.
Jeśli przyszła w pelerynie to wiadomo było, iż nie przyszła pogłaskać po główce i pogratulować, że są szczęśliwą parą. Kobieta wyszeptała ostatnią obelgę, zamilkła na moment, po czym szybko zrobiła zamach różdżką z rdzeniem z wąsa kuguchara. Ich kara za nie posłuszeństwo właśnie nadchodziło.
Zabłysło śmiercionośne zaklęcie.
Ich głowy były opadnięte na dół, a w głębi ciemności leżał list ze słowami, zdzierającymi duszę z ciała.
Prędzej śmierć was przygarnie niż będziecie razem na zawsze w świecie żywych.
~ValienteBoka
CZYTASZ
Preferencje HP ❤Zakończone❤
Fanfic❌❌❌Postacie❌❌❌ ♥Harry Potter♥ 🔱Ron Weasley🔱 ♥Fred Weasley♥ 🔱George Weasley🔱 ♥Cedric Digorry♥ 🔱Olivier Wood🔱 ♥Draco Malfoy♥ 🔱Blaise Zabini?🔱 ♥Severus Snape♥ 🔱James Potter🔱 ♥Syriusz Black♥ 🔱Remus Lupin🔱 ♥Regulus Black♥ 🔱Bartemiusz Crouch...