IGN18 ||Tom Marvolo Riddle||

3.2K 84 8
                                    

Postrach szkoły, Tom Marvolo Riddle, stanął na środku schodów, prowadzących do Wielkiej Sali. Patrzył na uczniów, którzy poruszali się stylem monotonnym i zmęczonym. Wszyscy mieli świadomość, iż Ślizgon zaszczycił ich swoją obecnością, lecz żaden z nich nie miał ani grama odwagi, by spojrzeć mu w zimne oczy.

Wśród tychże czarodziejów i czarodziejek była Victoria Sky, siódmoklasistka z domu Roweny Ravenclaw. Tak jak inni bała się nie zdolnego do
uczuć chłopaka. Nie zamierzała pod żadnym pozorem zostać pożywieniem dla jakieś bestii czy czegoś jeszcze gorszego.

Ale pech chciał, że musiała wejść po schodach na górę na lekcje Astronomii. Próbowała minąć siódmoklasistę z głową zwieszoną na dół, aby jak najszybciej stamtąd uciec.

-Profesor Dippet chce ciebie widzieć w swoim gabinecie, Sky- powiedział nagle lodowatym tonem głos tuż obok niej.- Hasło to lukrecja.

Kiwnęła głową i podniosła głowę. Patrzył na nią bez cienia emocji, ale jak tylko ich oczy się spotkały, podniosł prawy kącik ust. Wykonał ruch, jasno ogłaszający, że się żegna. Powtórzyła po nim i wręcz wybiegła z miejsca zdarzenia.

Przed wejściem się zatrzymała i spróbowała uspokoić oddech.

Co on chce? Przecież nic nie zrobiłam!

Pomyślała. Z brakiem pewności siebie powiedziała podane wcześniej przez Riddle'a słowo i ruszyła w górę po schodach.

-Witaj panienko Sky. Słyszeliśmy same pozytywne rzeczy o tobie! Pan Riddle nie kłamał, mówiąc, że widać twoją inteligencję na pierwszy rzut oka.- zacząć gadać dyrektor szkoły, ale widząc minę czarownicy, wyrażającą zażenowanie, odchrząknął i przeszedł do rzeczy- Chcę, abyś była drugim Prefektem Naczelnym- powiedział twardo, a dziewczynę zatkało, jednak odrazu kiwnęła głową.

-Oczywiście.

Dippet opowiedział w wielkim skrócie jak dojść do Pokoju Wspólnego oraz podał hasło.

Victoria znalazła się tam tak szybko jak tylko to możliwe. Serce jej się zatrzymało, kiedy zobaczyła osobę, siedzącą na kanapie.

Chłopak wstał i zbliżył się do nowej Prefekt Naczelnej. Z jego twarzy nic nie można było wyczytać. Zero emocji i pustka w oczach. A jednak skrzyły się niewielkie iskierki.

-Mam nadzieję, że nie będziesz taka żałosna jak trzy poprzednie.

I odszedł.

~ValienteBoka
Uroczyście ogłaszam, iż to już koniec tych preferencji HP. Jestem wniebowzięta, widząc ile wbiliście mi wyświetleń i gwiazdek.
Jesteście cudowni <3

Preferencje HP ❤Zakończone❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz