Następnego dnia budzę się cała w skowronkach. Ale moment... Czy ja mam chłopaka, czy jesteśmy na etapie flirtu. Jaram się mysla że jest osoba, która uczyni mnie szczęśliwa. Nikt, oprócz mnie i Matta, nie wie jak potoczyła się nasza rozmowa. Nawet mamie nic nie powiedziałam, chociaż to ona mi najbardziej pomogła w podjęciu decyzji.
Wstaje z łóżka, idę wziąć poranna kąpiel. Biore z szafy ubrania i kieruje się w stronę łazienki. Wchodzę pod prysznic, i pozwalam wodzie spływac po moim nagim ciele, nie moczac przy tym włosów. Stwierdzając przy tym, iż biorę takie gorące prysznice, że w piekle może mi być zimno.
Myje się swoim limonkowym żelem, wycieram dokładnie wszystkie części ciała. Ubieram się i robię makijaż : cienie do powiek w odcieniu brązowym, tusz do rzęs oraz rozświetlacz.
Jest godzina 8.20. Do szkoły mam na 9.40. Dzisiaj niestety brat mnie nie zawiezie, więc liczę na własne nogi.
Tata dawno w pracy, rodzeństwo w szkole,natomiast mama jako iż źle się czuła poszła się jeszcze położyć.
Weszłam do kuchni, zrobiłam sobie szybkie śniadanie :płatki z mlekiem. Następnie biorę plecak i wychodzę. Mam do szkoły jakieś 40 minut spacerkiem, dlatego biorę dupe w troki i kieruje się w jej stronę.
Droga mija mi dosyć szybko. Słuchawki +telefon +muzyka=umilony czas
Prosta matematyka.
Będąc już pod swoją sala, poczułam
Czyjeś ręce oplatakajace moje biodra, i czyjeś ciało przylegające do moich pleców.
Odwracam się, a ten ktoś, kto zwany jest Mattem, daje mi przelotnego buziaka.
Matko jakie on ma piękne niebieskie oczy, i ten uśmiech.
Przylapuje się na tym że się w niego perfidnie patrzę i na pewno spaliłam w tym momencie buraka.-co słychać u mojej dziewczyny? - w końcu się odezwał
On....
Powiedział....
Dziewczyny...
Jak to pięknie brzmi- a gdzie ona jest? - zaczęłam się z nim droczyc
- hmmm... Przede mną-powiedział usmiechniety od ucha do ucha
-co ci tak wesoło - zaśmiałam się - a tak swoją drogą, czemu nie jesteś na lekcji - zrobiłam minę wrogiego rodzica
-nie boję się ciebie - wystawił mi język. Idiota. Mój idiota - wyszedłem do kibla, ale cie zobaczyłem. Chciałem się z tobą przywitać
Jaki słodziak. Aż mi się chce żyć normalnie.
-lec,bo jeszcze dostaniesz naganę że cię za długo nie było
-dobrze szefowo - uśmiechnął się do mnie po czym posłałam mu zlowrogie spojrzenie
Poszedł,a na wymianę przyszła Mad
-czesc pizdo -powiedziała i przytuliła się do mnie - coś ty taka rozanielona
- nooo booooo - przeciągałam -wychodzi na to że mam chłopaka
Głośny pisk na pewno usłyszała niejedna klasa.
Zaslonilam jej buzię ręką po czym dodałam-zamknij się idiotko, bo sobie ktoś w salach pomyśli że cię żywcem zarzynaja
Mad chwyciła mnie za rękę poprowadziła na boisko po czym kazała sobie wszystko opowiedzieć. O czym rozmawialiśmy, co się później wydarzyło. Bla... Bla... Bla...
Po jakże długiej pogawedce z Mad, przyszła pora na lekcje.
Pierwsza lekcja - chemia. Wiązania, i zastosowania soli, i Mad która cała godzinę rysowala mi w zeszycie serduszka, w środku których były równania "Bell+Matt=WMPGD". Po tych 45 minutach mój zeszyt nadawał się tylko i jedynie na wymianę. Jak tak dalej pójdzie, wszystkie zeszyty które dzisiaj mam, skończą tak samo. Na samym końcu chemii dałam jej kuksanca w bok, i spojrzalam na nią takim wzrokiem, że niejeden gangster by się przestraszył. Mad zrozumiała chyba, co mam na myśli bp szybko skończyła bazgrac mi w zeszycie.
Kolejna lekcja j. Niemiecki skończył się tylko napisaniem jednego "ich liebe Matt" na marginesie. Pech chciał żeby nauczycielka na końcu lekcji wezwała mnie do odpowiedzi z zeszytem. Tak, na konce lekcji. Typowe dla pani rollings. Oczywiście nie umknal jej uwadze wpis w wykonaniu Mad. I takim sposobem cała klasa dowiedziała się, że chodzę z Mattem Jaenkisem. Dziękuję pani Rollings.
Doskonale wiem że cudem będzie, jeśli ta informacja nie znajdzie się w gazetce szkolnej. Nie zmienia to faktu, że jutro cała szkoła będzie wiedzieć o moim związku z Mattem, a raczej o jego związku ze mna. W końcu to on jest w szkolnej drużynie piłkarskiej. To on jest gwiazdą.
Właśnie.
On jest gwiazdą szkoły.
Zdałam sobie z tego sprawę.
Nie marzyłam o chłopaku, zwykłym kolesiu, a do dopiero piłkarzu, którego zna cała szkoła.
Nie jestem do końca pewna czy mam być z tego powodu dumna, czy bać się, że jakaś dziewczyna będzie próbować do niego zarywac. Bell, hola hola. Nawet jeden dzień z nim nie chodzisz a już takie myśli. Co z Toba, dziewczyno.
Dziękuję zdrowy rozsądku.Kolejne lekcje obyly się bez zbędnych niespodzianek. Na długiej przerwie nie obyło się bez wizytacji Jacksona. Mój jakże ciekawski przyjaciel musiał się przecież dowiedzieć jak poszła rozmowa z Mattem. Po przedstawieniu po raz drugi wczorajszej rozmowy oraz 15minitowym uciszaniu moich przyjaciół, wróciliśmy na lekcje.
Po skończonych wszystkich zajęciach wyszłam z Mad z zamiarem wspólnego powrotu do domu. Chris ma dzisiaj trening, a co za tym idzie nie mam podwozki. Będąc pod szkołą, czekałyśmy z Mad na Jacksona który jak zwykle się slamaze. Plac szkoły był już praktycznie cały pusty, zostalam tylko ja z Mad i kilka pojedynczych osób. W pewnym momencie z mojej kieszeni wydał się dźwięk oznaczajacy przychodząca wiadomość. Wyciągnęłam telefon i zaczęłam czytać
Od najlepszy piłkarz
Bell chodź szybko na boisko. Siostra, to pilneDo najlepszy piłkarz
Co się stało?Chris, cholera. Cała się przez niego zestresowalam.
Mówię Mad żeby na mnie poczekala i nie czekając na odpowiedz biegnę na
Boisko sprawdzić co się stało.Wchodząc, nie mogłam powstrzymać się od śmiechu. Przywiązany do bramki Matt,silujacy się z nią. Chłopaki z drużyny którzy go pilnują, żeby się nie uwolnił. No i Chris,ktoty podbiegł do mnie, uwieził mnie w uścisku i zawołał Lucka.
Zgupialam, zupełnie nie wiedziałam co tu jest grane. Zaczęłam wyrywać się Chrisowi, a gdy już prawie mi się udało poczułam na swoich dłoniach sznurek, który Luck dość mocno na nich związał, lecz niezbyt mocno by mnie nie uszkodzić. Ani się nie obejrzałam, a zostałam podniesiona, przeniesiona i przywiązana do bramki obok Matta.
Spojrzelismy się na siebie ze wzrokiem "co jest kurwa" uśmiechnęłam się do niego, co on natychmiastowo odwzajemnil-możesz mi drogi braciszku powiedzieć, co tu się do jasnej Anielki wyprawia - powiedziałam oburzona, ale po chwili wybuchnelam śmiechem
- to moja droga, jest inicjacja - odparł Chris
-jaka inicjacja - wnioskuję że Matt też nie ma zielonego pojęcia o co w tym wszystkim chodzi. Przynajmniej nie jestem jedyna
- inicjacja waszego związku - wtrącił się Lucas, ewidentnie zmartwiony? Przygnebiony? mimo że uśmiechnięty
-naszego, co? - powiedzieliśmy z Mattem równocześnie, z czego wnioskuję że to nie on ich o tym poinformował. No kurwa. Brawo Sherlocku.
-nie mysleliscie chyba, że coś się przede mną ukryje, a zwłaszcza związek przyjaciela i siostry - zaczął Chris - nie wiem tylko, dlaczego nie powiedzieliscie mi o tym od razu
-chciałem Ci o tym powiedzieć pacanie po treningu - zaczal Matt - po pierwsze od kogo masz te informacje, wiemy tylko o tym ja z Bell, a po drugie co za cyrk odstawiasz, nigdy w życiu nie było w naszej drużynie żadnej inicjacji związków - powiedział trochę rozkojarzony Matt
- wiecie tylko wy - roześmiał się Chris - pół szkoły już o tym wie
-kurwa, wiedziałam - syknelam pod nosem, po czym wszystkie spojrzenia były skierowane na mnie
-Bell, coś przeskrobala - zapytał że śmiechem Chris
Spojrzałam najpierw na Chrisa, później na Matta, na resztę zespołu, na Lucka który w dalszym ciągu wyglądał na mocno Przygnebionego i zaczęłam tłumaczyć
-no więc, powiedziałam Mad że zaczęliśmy chodzić, a ona zaczęła bazgrac mi w zeszytach serduszka, nasze imiona i takie tam pierdoly. Na niemieckim napisała mi na marginesie "kocham Matta" - w tym momencie moja twarz skierowana była na niego, ale kątem oka ujrzałam, że na twarzy Lucasa pojawił się grymas, typie o co ci chodzi - pani wzięła mnie do odpowiedzi i przeczytała to przed całą klasą, nie obyło się bez pytań jej jak i całej klasy, a że połowa klasy to pierdolone plotkarze, więc tadam. Tak oto jutro cala szkoła będzie o tym wiedzieć. Wszyscy wybuchneli głośnym śmiechem, oprócz Lucka, który w połowie tej jakże ciekawej historii poszedł na drugi koniec boiska.
Co mu się kurwa stało...Dzisiaj dosyć luźny rozdział. Miłego czytania. See you 💕😉☺️
CZYTASZ
Good Friends
Historia CortaDziewczyny kochają bad boy. Bella nie rożni się w tym względzie od innych. Jednak chłopak, którego poznaje - opryskliwy, pewny siebie, doskonały przykład złego chłopca przyprawia ją o mdłości. Nienawidzą się wzajemnie. Z niewiadomych powodów. Co jed...