Jak zgaszona świeca,
Jak płomień przygasły.
Niczym mały ogień.
Wśród marzeń wielu,
Wspomnień i trosk.
Otaczała to nadzieja na nowe jutro,
Nigdy się nie poddaliśmy.
Stojąc z pochodniami,
Czekając na front.
Nadzieja przygasła jak ten płomień,
Rozpoczęła się walka.
Niszczyli nas tak łatwo, jak zgasić iskrę,
Ale nawet iskra, może wzniecić pożar.
CZYTASZ
Ziarna Kawy
PoetryRozsypane niczym mak, Piękne, pachnące. Czując ich smak. Siedząc na łące. Maleńkie jak groch, Delikatne kruche, Obrócą się w proch. Ziarenka półsuche. Lekki smak ten gorzkawy, Zapach rozrzedzany, Tak, to właśnie ziarna kawy. ...