Jl 2, 21

3 0 0
                                    

Patrzę wokół, patrzę wszędzie,
co ja widzę? Powiedz mi.
Mam się cieszyć? Bądźmy pomni.
Każdy na wszystko, co zobaczy, zrzędzie.

Każdy marudzi
i się tym niesłychanie trudzi.
Czy nie można przyjąć raźnie?
Wszystko to, co spotyka nas doraźnie?

Świat się szczerzy, chce być piękny,
chce on się spodobać, lepszy.
On upiększa się codziennie
dla was, skromnie.

Niech spojrzenie będzie rade,
niech widzenie będzie krasne.
Niech oświeci was natura. Przepiękne.
Subiektywne spojrzenie się odmieni, zmieni.

Nie wymagaj od tej prawdy, bo szczery jest dokładnie.
Skłamać nie umie, a sam powoli zaśnie.
Ucz się od niej prawdy, bo ona nie gaśnie.
Okłamać nie umie, tylko oczy zdumie.

PutaveruntOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz