Daria
Trzęsłam się jak głupia i patrzyłam się w oczy wilka, a z moich zaczęły płynąć łzy
Zdziwiło mnie to, że wilk zaczął ścierać moje łzy swoim pyskiem a następnie patrzył mi intensywnie w oczy...
-Nie boj się mnie kochanie- usłyszałam głos w mojej głowie
Czy mi się zdaje czy właśnie ten wilk coś do mnie powiedział??!... Nie.... Nie to na pewno tylko moja wyobraźnia
Zaczęłam powoli odsuwać się od wilka na co ten cicho warknął i odszedł odemnie i zmienił się w BARDZO przystojnego mężczyznę z niebieskimi oczami, czarnymi włosami i wysportowana sylwetką no poprostu bóg seksu.... Zaraz, zaraz czy on zmienił się z wilka w CZŁOWIEKA!!
Zaczęłam powoli odsuwać się po ziemi...
Nataniel
Patrzyłem się cały czas na moją mate jak skanyje mnie wzrokiem i lekko się uśmiechnąłem
Po chwili chyba zrozumiała co się stało i ze strachem w oczach zaczęła odsuwać się po ziemi do tyłu
-Kochanie- powiedziałem łagodnie -chodź do mnie- dodałem po chwili
-N..Niee- wyjąkała ze strachu a jej głos się łamał, noo serce mi się kraje na jej widok
Kucnąłem przed nią i patrzyłem jej w oczy
-Nic ci nie zrobię skarbie, zabiorę cię do domu-patrzyłem jej w oczy i zauważyłem ,że powoli staję się być nie obecna
Popatrzyła się tylko na mnie po czym zamknęła swoje śliczne oczka i odleciała by do tyłu ,ale naszczęście udało mi się ja złapać
-Kurwa- powiedziałem pod nosem i wziąłem ją na ręce
~Ona jest taka leciutka, na pewno nie jada za dużo ~zaskomlał mój wilk
~Ja już oto zadbam żeby troszkę jej się przybrało, nie może być wychudzona~odpowiedziałem mu z troską w głosie
~MY! ~poprawił się i już się nie odezwał
Po pół godzine drogi przez las, doszedłem do domu głównego watahy po czym udałem się na 4 piętro czyli ostetnie przeznaczone dla Alfy i Luny oraz ich dzieci.
3 piętro jest przeznaczone jest dla gości, 2 dla mojej bety i jej rodziny oraz przywódcy delt i omeg ,a na pierwszym znajdują się najlepsi żołnierze oraz jest jeszcze oddzielony korytarz dla kucharek, sprzątaczek itd po czym na patrze jest salon główny, kuchnia oraz bawialnia dla dzieci jak i wielka sala balowa. Cały nasz teren jest ogrodzony murem i patrolującymi strażnikami, którzy zaalarmója w trakcie wkroczenia wroga na nasz teren. Dom główny jak sama nazwa wskazuje jest największy i znajduję się na środku tak jakby ścieżki prowadzonej od głównej bramy, po dwóch bokach domy głównego znajduje się dużo mniejszych domków dla reszty członków watahy i ich rodzin a na samym środku jest wielka fontanna przy której czesto bawią się dzieci.
Po prawej stronie domu głównego, za mniejszymi domkami znajduje się plac zabaw dla dzieci jal i boisko do gier zespołowych .Natomiast po lewej jest teren na którym odbywają się treningi żołnierzy jak i nowych rekrutów. Za domem głównym znajduje się wielki plac na którym są ogłaszane różne przemówienia do watahy itd. Plac główny od lasu oddziela mała rzeczka która przepływa przez nasz teren.
Nasza wataha "Wilków krwawego słońca" jest najliczniejszą watahą jak i najgroźniejszą, więc każdy boji się nawet sprzeciwić.
Jestem uważany za bezlitosnego, aroganckiego Alfę, co nie oznacza ,że nie mam uczuć. Moja mate będzie czuła się jak księżniczka, niczego jej nie zabraknie i nikt jej nie skrzywdzi. Niech tylko któryś spróbuję to nogi z dupy powyrywam...
CZYTASZ
Mate Alfy ✔
Hombres Lobo" Czułam się jakby ktoś mnie obserwował, niestety nie mogłam nic zobaczyć bo było ciemno i w dodatku w lesie ~pewnie zaraz wyskoczy jakiś dzik i będę musiała spadać na drzewo ~pomyślałam sobie i zaśmiałam się w duchu Rozglądałam się uważnie przypatr...