40 (Epilog)

6K 191 19
                                    

6 miesięcy później

-Dariaaaa!! -krzyczy Natan z pokoju Olivierka

-Tak? -pytam wchodząc do pokoju a tam jedynie zastaje Natana goniącego Oli. Pominę fakt że jest on na golasa a mój mąż ma w ręku pieluchę.

Po chwili zatrzymuje się zdyszany a Oli wychyla się zza pufy i krzyczy akuku.
Uśmiecham się na ten widok.

- Co ty chcesz osiągnąć goniąc syna w samych bokserkach? -pytam a on patrzy na siebie- I ty się jeszcze dziwisz, że on się nie chce ubrać.Miał brać przykład z ojca to bierze - mówię podchodząc do pufy i biorę na rączki małego szkraba który uśmiecha się od ucha do ucha. Szybko kładę go na przewijak i zaczynam zakładać mu pampersa i body.

-Dalej nie wiem jak ty to robisz- mówi obejmując mnie w tali od tyłu.

-Tatia akuiku- piszczy oli a Natan zaczyna się chować za mną i pokazywać z drugiej strony. Oli wybucha śmiechem i wystawia do mnie rączki.Podnoszę go i odwracam się z nim przodem do Natana.

- Po prostu crazy famili, nic dodać nic ująć - mówię kiedy widzę jak mój mąż zaczyna gimnastykować swoją twarz aby usłyszeć śmiech syna.

- Ha ha bardzo śmiesznie - patrzy na mnie  spod byka

- Idziemy do ogrodu jest dzisiaj gorąco więc weź kocyk z kanapy i jakieś przekąski z kuchni.- mówię do Natanka

Po chwili siedzieliśmy na kocyku, na trawie zajadając się suszonymi jabłkami i czując ciepły powiew wiatru na twarzy.

- Mogłoby być tak zawsze - Mówię i zamykam oczy, czuję ciepłe dłonie otulające mnie w tali. Razem patrzymy na
Oli który wyrywa kwiatuszki i kładzie je na kocyk.

- I będzie - mówi mój mąż i składa pocałunek na mojej szyi.

- Olivier dorośnie...

- Będziemy mieli więcej dzieci skarbie - mówi a ja siadam na przeciwko niego

- Jak ty będziesz rodził to z chęcią - Mówię - a jak nie to upsik... - nie mija sekunda a ja leżę na trawie,Natan siedzi okrakiem na mnie i zaczyna mnie łaskotac. Oli przybiega- jeśli tak to można nazwać ale prędzej się turla- na pomoc mamie i sam zostaje złapany.

Na dworze słychać tylko nasz śmiech,Szczęśliwej rodziny.

~Pieniądze szczęścia nie dają,szczęście przynoszą wspomnienia ale gdy zabrakie wspomnień to czy zabranie też szczęścia? ~

***

TEGO DOWIECIE SIĘ W DRUGIEJ CZĘŚCI!

Ci co dotrwali do teraz zostawiają gwiazdkę i komentarz w którym będzie
#Dotrwałem/am i wasz dalszy kom...

Jak wam się podobało?  Wyczekujcie drugiej części kochani.

Zapraszam was na drugą książkę, która znajdziecie na moim profilu.

Buziaki😘

Mate Alfy ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz