Razem z Natanem udaliśmy się za dom główny, przeszliśmy przez rzekę informując że wrócimy za niedługo resztę członków
Dobra kochanie, teraz musisz się rozluźnić -mówi do mnie Natan
Zamknęłam oczy i odchyliłam głowę do tyłu wdychając zapach drzew, świeżego powietrza i kwiatów których kilka znajdowało się pod moimi stopami. Ten zapach rozluźnił moje mięśnie i sprawił w wolniejsze bicie moje serce
Otworzyłam oczy i popatrzyłam na Natana
Uśmiechnął się do mnie po czym zaczął mówić
Świetnie, teraz wyobraź sobie że twoje kości zaczynają się łamać, szczęka wydłużać, wyrastają z twoich zębów kły, paznokcie u rąk zamieniają się w pazury, twój kręgosłup zmienia kształt oraz porastasz futrem i stajesz na czterech łapach - mówi powoli Natan
Biorę wdech i wyobrażam sobie wszystko po kolei zaczynając od pazurów kończąc na postawie
Z każdą głębsza myślą czuję coraz ostrzejszy ból, którego położenia nie mogę namierzyć...jego siłą rozrywa mnie od środka...zaczynam krzyczeć lecz to nic nie pomaga, ból jest większy i większy a ja czuję jak tracę siły
Kiedy jestem na skraju wyczerpania czuję, czuję wszystko o wiele wyraźniej jestem w postaci wielkiej białej wilczycy która ma srebrne skarpety, unoszę pysk w górę jestem w stanie wyczuć wszystko... To jest niesamowite... Czuję...
Jak zimny wiatr otula moją sierść, zapach innych zwierząt ptaków, saren, jeleni, łosi, lisów jak i sów
Nastwiam uszy by odebrać każdy dźwiękSłyszę szelest liści na drzewach, trzepot piór ptaków wzbijających się coraz wyżej bez granicy możliwości.
Słyszę każdy plusk kropelek wody, które wyskakują z pędzącej niczym gepard rzekiOtwieram oczy, wszystko jest jakby magiczne, to jest niesamowite ten zapach, widok i ... Smak
Ogarnia mnie głód, którego zapęd powiększa się widząc sarnę której soczysta skóra wydłuża się nachylając szyję aby zaspokoić pragnienie
Moje łapy stają się jak poduszki delikatnie opadając i nie wydając żadnego odgłosu podczas pędu w stronę ofiary.
Nagle z mjego toru wybija mnie czarny wilk, wiekszy odemnie a sarna płoszy się uciekając w podskokach.
Trzepie głową pozbywając się zaślepienia w ofiarze.Natan stoi na przeciwko mnie i podziwia moją wilczyce, zbliża się do mnie a ja unoszę głowę w jego strone
Podchodzi do mnie i ociera się pyskiem o mój
Martwił się ~mówi moja wilczyca
Nie odpowiadam tylko przykładam mój lewy polik do jego policzka i przymykam oczy
Natan ociera się jeszcze o moje uszy po czym liże mnie za uchem a ja stwierdzam ,że to mój słaby punkt.
Mrucze cicho z przyjemności i obchodzę Natana do okoła przejeżdżając ogonem od jego pyska aż po zad i z powrotem z drugiej stronyNatan mruczy zadowolony i opiera nasze czoła i siebie
Nagle słyszymy radosne wycie każdego z członków wtachy do ktorego po chwili się dołączamy szczęśliwi, wokół nas zbierają się wilki które zaczynają biegać koło siebie, widok wilków z mojej wata... Rodziny sprawia że robi mi się cieplej na sercu...
CZYTASZ
Mate Alfy ✔
Hombres Lobo" Czułam się jakby ktoś mnie obserwował, niestety nie mogłam nic zobaczyć bo było ciemno i w dodatku w lesie ~pewnie zaraz wyskoczy jakiś dzik i będę musiała spadać na drzewo ~pomyślałam sobie i zaśmiałam się w duchu Rozglądałam się uważnie przypatr...