=Hirami=
Chwilę po tym jak zadzwoniłam po Kazume postanowiłam wyjść z toalety.
Oczywiście, że się boje, ale nie sądzę by nadal tu był i mnie szukał po za tym zaraz powinni po mnie przyjść Kazuma i Natan.Wolnym krokiem wyszłam z kabiny kierując się do wyjścia z ubikacji.
Lecz skamieniałam słysząc za sobą obcy głos...-koniec zabawy w kotka i myszke.-odchrząknął i znowu kontynuował-myślisz, że uciekniesz? Gdybym mógł cię zabić już byłabyś trupem. Nie stanowisz dla mnie żadnego zagrożenia.
-kim jesteś?
-Jeszcze się nie domyślasz?- w tej chwili moim oczom ukazała się wielka zjawa lecz zaraz znowu nabrała kształt człowieka .
- muszę cię dla kogoś dostarczyć...jesteś cennym towarem.- zamarłam. Gdzie on chce mnie zabrać? Chcę do domu!!
Muszę grać na czas dopóki chłopcy nie przyjdą.-Gdzie chcesz mnie zabrać?
-dowiesz się w swoim czasie.- wycharczał i szybkim tępem złapał mnie za szyje. Nie poddam się tak łatwo. Dotknełam go rozżarzoną dłonią w ciało.
Gorzko zawył i puścił szyje.- N-nigdzie z tobą n-nie idę. - powiedziałam z drwiącym uśmieszkiem. Muszę robić dobrą mine do złej gry bo inaczej przegram.
- ty mały wstrętny człowieku!!-zawył z jeszcze większą wściekłością i ruszył w moją stronę.
Mina odrazu mi zrzedła.
Otoczył mnie cieniem i zaczął ściskać.
Boli jak cholera lecz ból ustał gdy zobaczyłam w drzwiach...-Kazuma!- zawołałam do niego lecz on nie odpowiedział bo mówił w strone zjawy jakieś dziwne słowa. Pewnie z innego języka.
Cień zniknął a w ubikacji zostałam tylko ja i Kazuma.
Gdy skończył podbiegł szybko do mnie i mocno przytulił.-wszystko dobrze? Zrobił ci coś? Wypytywał gorączkowo.
- nic mi nie jest.- odparłam śmiejąc się lekko z zachowania Kazumy.-nie martw się.
A tak wogóle gdzie jest Natan?-dopiero po chwili zdałam sobie sprawe, że go tu nie ma.-Tutaj.- usłyszałam Natana za mną stojącego w drzwiach
-musimy stąd iść. W domu nam wszystko opowiesz. A teraz chodźmy.-powiedział Kazuma ciągnąc mnie za rękę.
******
Od jakichś 10 minut siedzimy w salonie u chłopaków i próbujemy przeanalizować tamtą sytuacje.
-tak jak już mówiłem, w szkole Kazuma i Natan nie będą cię zostawiać samej dopóki sytuacja się nie uspokoi a jeśli to nie poskutkuje to wrócimy do tej rozmowy.- powiedział natan wstając od stołu.-a teraz idźcie na trening a ja zrobię coś do jedzenia.
-dziękuję- podziękowałam i ruszyłam za Kazumą.
-od teraz musimy więcej ćwiczyć.
Oznajmił Kazuma obracając się w moją stronę.-wiem. Dam z siebie wszystko.
Odparłam pewnie.-no to zaczynamy..
Po dzisiejszym dniu wiem jedno, muszę stać się silniejsza.
================================
Kolejny rozdział gotowy.
Zostaw po sobie ślad ⭐Do kolejnego rozdziału.. Papa❤
![](https://img.wattpad.com/cover/139849908-288-k920180.jpg)
CZYTASZ
Jej marzenia
FantasyHirami to naprawde miła uczynna dziewczyna pomimo tego że jej życie nie jest posłane różami Szkoła to stos samych problemów i zwariowanych zwrotów akcji. Lecz jej jeszcze nie odkryte pochodzenie, umiejętności i tajemnice mają przysporzyć jej nie la...