Nazywam się Izabella Rose ,jestem szczupłą ciemno włosą blondynką z niebieskimi oczami. Moja babcia twierdzi że niebieskie oczy wyglądają
Romantycznie, niewinnie, słodko i ,że chlopcy je uwielbiają...Tak tak nie tylko to chłopcy uwielbiają
Mieszkam w Polsce i jeszcze się uczę bo mam 18 lat, ale nie oznacza to ,że nie mogę pracować. Pracuję jako barmanka na drugą zmianę wraz z moją koleżanką Moniką,nie mieszkam z rodzicami bo to właśnie oni chcieli wywieść mnie za granicę i pozbawić znajomych, o niee nie ma tak łatwo... Już wam mówię jak to było...
...Zmęczona wracam ze szkoły do domu, po drodze postanawiam posłuchać muzyki która skraca moją drogę. Wchodzę do domu kierując się od razu do salonu, zdziwiona mijam wielkie pudla zaklejone taśmą z napisami... Ubrania, naczynia, garnki, suszarki, kosmetyki,...
Mamo!?Tato!? Co to za pudła?! -krzyczę i wchodzę do salonu
Skarbie, pakuj się, wylatujemy -mówi w pośpiechu tata
Na ile? -pytam znudzona ciągłym podróżowaniem
Na stałe córcia -mówi moja rodzicelka
Coo?!! Nie ja niegdzie nie lecę! Zostaję tutaj ze znajomymi! -podnoszę głos a moi rodzice patrzą uważnie na mnie- Mam 18 lat, jestem dorosła, mogę tu zostać, mam tu pracę... Mamoo-jęczę
Rodzice patrzą znacząco na siebie
Nie ma mowy! -mówi mama
Nie pozwalam!!Damian do cholery!!nie!!-upiera się dalej mama
Ola! Iza ma rację, jest już dorosła i piękna kobietą, da sobie radę, będziemy wysyłać jej pieniądze i wynajmiemy mieszkanie bliżej szkoły i baru żeby nie musiała jechać autobusem, Da sobie radę -mówi mój tata
Popieram-mowię do taty
No to przegłosowane, pakuj się bo mam dla ciebie niespodziankę, wiedziałem że będziesz chciała się usamodzielnić więc mieszkanie masz już załatwione i umeblowane wystarczy przewieźć rzeczy, no i masz swój kochany motor-mowi szczęśliwy tata
Aaaa!! -piszczę i wieszam mu się na szyi-Kocham was! -mówię dołączając zszokowana mamę do uścisku
Dlaczego zawsze o wszystkim dowiaduje się ostatnia do cholery!! -mówi mama oddając nasz uścisk...Od tęgo momentu minęły 3 miesiące a ja radzę sobie świetnie, nie twierdzę że nie tęsknię za rodzicami bo bardzo ich kocham jak oni mnie ale odwiedzają mnie raz na dwa miesiące... Moje rozmyślania przerwał dzwonek kończąc tym ostatnią lekcję a z racji że jest piątek i mam dzisiaj pracę w barze do 4 to muszę wrócić do domu i trochę odespać
~~~~~~~
Godzina 19:50Gotowa do pracy zbieram swoją torebkę z blatu w kuchni i ubieram buty po czym wychodzę. Mam na sobie czarny top i czarne spodnie oraz szpilki , moje długie falujące włosy uderzają o moje ramiona. Kieruję się w tak dobrze znane mi miejsce, jak zwykle idę pieszo bo przyjazd motorem pod bar byłby nie rozsądny.
Mijam parę przecznic i wchodzę na zaplecze zostawiając swoją torebkę, staję za barkiem zmieniając kolegę który już kończy
Wibija 20,pracę czas zacząć...super ,czujecie to ironię nie?
Z każda minutą przybywało coraz więcej ludzi a ja przeklinałam się w myślach, że zgodziłam się przyjść na drugą zmianę. Ludzi było już multum jedni siedzieli i rozmawiali śmiejąc się przy tym a inni... ci napaleni "całowali się" o ile można tak to nazwać... bardziej pasuje połykali się nawzajem w każdym wolnym miejscu baru . Nalewając na razie ostatnie zamówienie do szkalnek widzę jak pewna grupa wilkołaków kieruje się do sali bilardowej za co posyłam mojej koleżance współczujące spojrzenie i wracam do pracy, zatracona w wycieraniu mokrych szklanek zauważyłam że muzyka jak i ludzie nagle ucichła przez co podniosłam głowę zza barku, poczułam palące spojrzenie, które wywiercało dziurę w moim ciele dlatego pognałam wzrokiem w tamtą stronę, w drzwiach wejściowych stoi On... Alfa najgroźniejszej i największej watahy na świecie, zajmuje całą Polskę ,wszyscy się go boją. Jego oczy patrzą w moje, zmierza w moim kierunku a jego oczy mają kolor wiśni ... Kurwa!! To jakieś kurwa żarty!! Wilkołaki nie są nam obce dlatego wiemy wszystko o nich jak i o mate, pełni itd..
"Kiedy wilkołak znajdzie swoją wybraną, przeznaczoną przez księżyc... mate , jego oczy pokryje kolor wiśni niczym owoc z drzewa Wiśni Japonii ,jednego z pięknych drzew symbolizujących miłość "
Te słowa powiedziała mi mama jak byłam mała mówiła jeszcze ,że
"Mate dla wilkołaka jest połowa duszy, wybranką, tą jedną i jedyną. Wilkołaki traktują jak cenny skarb, chronią, kochają i dbają o swoją wybraną "
Moje myśli przerwała głośna muzyka i odgłosy z powrotem bawiących się ludzi. Wielki alfa podchodzi do barku po czym siada, mówiono mi kiedyś w szkole ,że należy okazywać szacunek i spuszczać głowę oraz nie patrzeć w oczy alfie.
To ja kurwa mądra jestem...Co podać Alfo? -pytam ze spuszczoną głową
Podnieś głowę skarbie -mówi,a mi miękną kolana jego głos jest niczym... Stop Izka !! To wielki zły Alfa
Podnoszę głowę ale nię patrzę mu w oczy co skutkuje tym że nakierowuje mój podbrudek w jego strone. Nasze oczy się spotykają i znowu ten błysk... No masz ci babo placek...
Nareszcie cię znalazłem, tak długo szukałem skarbie, a ty byłaś cały casz tutaj- mówiąc to rozgląda się po barze- nie mogę uwierzyć że to ty- nachyla się i przytula mnie do swojej klatki piersiowej, pachnie tak męsko, takim lasem z nutką dzikości i ostrości
Jesteś taka piękna -mruczy mi do ucha i wdycha mój zapach -Mmm pachniesz bosko, karmel i mięta
Odrywam się od niego co skutkuje cuchym warknięciem
Co podać? -pytam trochę pewniej, nie będzie mną kundel rządził ,nie dam się zamknąć w czterech ścianach...
Whisky z lodem- mówi i puszcza mi oczko, zabieram się do robienia danego napoju a PAN wielki alfa cały czas mnie obserwuje, mam coś na twarzy że tak się patrzy czy co?
Proszę -stawiam przed nim napój i odwracam się do grupki chłopaków którzy dołączyli do barku
Hejka śliczna, 5 razy coś mocnego i dobrego tak jak ty -mówi jeden i puszcza mi oczko, śmieje się cicho i robię im te 5 specjalnych drinków ale przerywa mi warkot
Jaeszcze raz tak się do niej zwrócisz a nie będziesz miał czym pieprzyć!! - warczy wściekły Alfa a goście piją szybko drinki i uciekają się bawić
Jak się nazywasz skarbie? -mówi alfa
Izabella Rose-mowie ciszej i wycieram szklanki - a Alfa?? -pytam od razu ale dopiero po chwili uświadamiam sobie co powiedziałam, alfa otwiera usta żeby coś powiedzieć ale ja mu przerywam - przepraszam, to... Tak samo wyszło j-ja nie c-chcialam, wybacz alfo- jąkam się
Ej ej ej spokojnie kochanie, nic się nie stało jesteśmy na równi kochanie więc nie musisz się mnie bać bo nigdy cię nie skrzywdzę, nigdy... Nazywam się Alan Black kochanie- uspokaja mnie a w jego oczach widzę troskę i... Miłość? Nie, a może jednak?
Wybija godzina 4 Alan obserwował mnie cały wieczór ze stolika przy którym siedział ze znajomymi, wyganiał wszystkich mężczyzn którzy kręcili się koło mnie oraz olewał i odsyłał typowe sylikony które zaczepiały go niczym raj babć na targu.
Zmęczona wypraszam ostatnich gości i zamykam bar kluczem. Zmierzam w stronę powrotną do domu ale coś przytula mnie od tyłu przez co piszczęEj spokojnie to ja skarbie -mówi Alan i wtula się we mnie
Alan, jestem zmęczona, idę do domu-mowie i odklejam się od niego
Zaniosę cię -podnosi mnie w stylu oanny młodej i idzie w stronę w którą go kieruje
Pod drzwiami mnie stawia a ja zaczynam szukać zaspana w torebce kluczy po czym otwieram i znów ląduje w tych ciepłych ramionach, z tą myślą i poczuciem bezpieczestwa zasypiam...
**************************
I oto jest pierwszy rozdział nowej książki!! Mam nadzieję że się podoba★☆ i kom mile widziane
Zostawcie swoją opinię w kom 😘😘😊
1235 słowa moi drodzy czytelnicy
CZYTASZ
Przeznaczona Alfie
WerewolfNOWA KSIĄŻKA! NOWI BOHATEROWIE! NOWE ODCZUCIA! NOWY POCZĄTEK! ZAPRASZAM! Historia o zwykłej dziewczynie pracującej za ladą i o Alfie którego przeznaczenie czeka w miejscu gdzie by się nie spodziewał... Zapraszam was na moją drugą książkę z serii o...