2

10.5K 327 119
                                    

ALAN

Iza zasnęła od razu jak przekroczyłem próg domu, była taka piękna, nie mogłem się napatrzeć.

Ruszyłem w głąb domu aby znaleźć sypialnie, chwilę mi to zajęło ale jak już ją znalazłem to postanowiłem że zostanę z moim szkrabem.

Położyłem ją na łóżku, zdjąłem jej buty oraz spodnie, bluzkę zamieniłem na moją która idealnie wszystko zakrywała po czym położyłem się obok w samych bokserkach i przykryłam nas kołdrą. Wdychając jej przepiękny zapach karmelu i mięty zacząłem rozmyślać...

~Jest nie uległy, stanowczy!
                    ~Nie zna  słowa litość!
~Agresywny!
                    ~Wyprany z uczuć!
~Nieobliczalny!

To wszystko to prawda, miało tak być.  Jakieś uczucia okazuję tylko nie licznym ale moja kochana będzie czuła się jak księżniczka a ja będę jej księciem

                Z tą myślą zasnąłem

IZABELLA

Czułam przyjemne ciepło rozchodzące się po moim ciele i jak coś przytula mnie do siebie. Nie zważając na to postanowiłam spać dalej.... Cholera!  Otworzyłam oczy przerażona i zobaczyłam wielkiego alfę.

Wyglądał na szczęśliwego i miał tak sexownie ułożone włosy, stop iza o czym ty kobieto myślisz! Zła kobieta!

Może go zaakceptować?  Wydaje się taki kochany... W tym momencie spojrzałam na jego ciało i aż mi gałki z orbit wyszły.
No bycie wilkiem ma swoje zalety

Rzuciłam okiem na zegar który stoi na półce i wskazywał na godzinę 13.40 no to czas wstawać.

Wyswobodziłam się z uścisku Alf... Alana i podreptałam do kuchni zauważając że ten głupek mnie przebrał no świetnie...

Postanowiłam coś zrobić do jedzenia i padło na naleśniki. Wyjęłam potrzebne składniki i zaczęłam robić. Zostało parę jajek więc odstawiłam je okok lodówki żeby zaraz schować a patelnie dałam do zlewu po czym wyciągnęłam z szafki nową aby tamtą schować po umyciu

Usłyszałam chrząknięcie i odwróciłam się w stronę Alana.

Dzień dobry skarbie- oderwał się od ściany i chciał do mnie podejść

Szybko chwyciłam patelnię i wymierzyłam w jego stronę. Popatrzył na mnie zdziwiony a po chwili miał ten cwany uśmieszek na ustach

Zamierzasz tym się ochronić przed wilkołakiem? - zapytał naciskając na ostatnie słowo

A ty masz czym się obronić przed tą patelnią? -zapytałam tak samo ja on i uśmiechnęłam się

Zaśmiał się i chwycił opakowanie jajek

Ejj! -próbowałam się nie zaśmiać -Wielki alfa broni się jajkami?  Oooo zpiłuje sobie kotek pazurki??- próbowałam troszkę go wkurzyć

W jednej sekundzie jajko leciało w moją stronę a ja zasłoniła się patelnią na której leżało przez chwilę i spadło na ziemię

Usłyszałam śmiech i sama się zaśmiałam po czym zaczęłam odbierać kolejne jajka póki jedno się nie wiem jakim cudem odbiło i rozbiło na głowie alfy

Zwiałam się ze śmiechu a wielki PAN i władca gromił mnie wzrokiem po czym sam się zaśmiał

Prosto, ostatnie drzwi na lewo- powiedziałam przez napad smiechu a Alan zniknął w mgnieniu oka

Posprzątałam walające się jajka i postawiłam naleśniki na dwóch telarzach po czym zabrałam się za jedzenie

Drzwi od łazienki się otworzyły i wyszedł z nich... Oł Em Dżi to istny bóg... Miał na sobie tylko sbodnie dresowe z pod których wystawała gumka od bokserek a jego włosy były w idealnym nieładzie lekko mokre

Zakrztusiłam się kawałkiem naleśnika na ten widok ale po chwili opanowałam sytuację

Smacznego -powiedziałam i odstawiłam swój talerz do zlewu aby później zmyć

Alan pochłonął naleśniki w expresowym tempie po czym podziękował i dał mi buziaka w policzek

Spakuj swoje najwaniejsze rzeczy i parę ubrań, po resztę przyjdą moi ludzie, id dzisiaj mieszaksz ze mną skarbie -powiedział i objął mnie w tali

Wyrwałam się na co cicjo warknął

No chyba nie!  Nigdzie z tobą nie idę! A już na pewno mieszkać!! -mówię wściekła

Nie masz wyboru kochanie
jesteś M O J A !!- mówi uśmiechając się - spokój co chcesz sama no chyba że wolisz żebym ja to zrobił -mówi i całuje mnie w czoło -idź a ja zadzwonie po ludzi

Naburmuszona wracam do sypialni i zaczynam pakować wszystkie rzeczy, mam FOCHA drogi alfo więc nie licz na jakaś rozmowę przez kolejne godziny... Uśmiecham się podle i pakuję wszystko....

*************

Kolejny rodział, mam nadzieję że się podobał

Zostawiajcie ★☆ to pomaga a zwlaszcza jak się pisze dwie książki

Do zobaczenia wilczki 😉








Przeznaczona  AlfieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz