Co się tak naprawdę stało?
To jest o wiele trudniejsze niż się wydajeChara jako pierwszy umarły człowiek, nie miała gdzie się podziać
Nie istniały zaświaty do których wstęp mieliby tylko ludzie
Nie było żadnego podziału
Nic nie czekało na duszęStąd ta nienawiść pozwalająca przekraczać mury świata bogów
Stąd to wszystko co się wydarzyło
...stąd ostatnia walkaKiedy Garson i Gaster otrząsneli się, od razu poszli do głównej siedziby
Zaskoczył ich jednak widok...niewinnej duszy
Niewinnej duszy a obok przerdzewiałej kosy ReaperaSam wspomniany szkielet stał ledwo, jego pierś była przebita na wskroś
U jego nóg leżało ciało szkieleta który miał dziwną duszę
Czarną, z małym fragmentem białej.Inni bogowie uciekli
Jednak...należą wam się wyjaśnienia prawda?Chara była kłębkiem nienawiści
Została oszukana
Nienawidziła tego
I ta nienawiść ją pochłonęłaOna zmieniła cały świat Reapera
Uczyniła z niego piekło
Tylko on o niej wiedział
Postarała się o to.
Nie była na tyle głupia by mu odpuścić...
Bądź na tyle miłosiernaReaper jednak zdał sobie z tego sprawę
Otoczony nienawiścią sam w nią popadał jak każdy
Nikt nie mógł się od tej nienawiści uchronićBogini Chaosu...
Jednak chaos nie jest zły w dobrych rękach
Nie jest też dobry w złych rękach
Trzeba to rozróżniaćNienawiść była jej siłą
Potęgowała jej moc
Potęgowała jej ciemną stronęCiąg niefortunnych wydarzeń?
Nie można tak tego nazwać.
Było to zbytnio ze sobą połączone
Wszystkie puzzle pasowałyJednak was nie obchodzi co było
Nie obchodzą was motywy
Obchodzi was to jak Reaper mógł ją pokonać z taką raną
Czy oba szkielety przeżyły oraz czy będą parą.Niestety się domyślam, że mam racje
Podczas ostatecznej walki Reaper miał racje
On potrafi być bezdusznyMimo wszystko jest bogiem
Jest nieśmiertelny, tak samo jak Toriel
Raz zabitej duszy nie można zabić ponownieBrak duszy więc niezbyt przeszkadzał szkieletowi
Oj, no racja
Jeszcze nie wytłumaczyłam czemu brak duszy?Po rozbiciu jego duszy, ta została wchłonięta przez Geno
Tego procesu nie da się wytłumaczyć
Tak po prostu byłoPrzed rozbiciem się w proch, Reapera utrzymywała jedna rzecz
NienawiśćWiedział już jak pokonać demona
To było dla niego oczywiste od dłuższego czasu
Jedynym problemem było to...że nie wiedział gdzie się on znajdujePotem wciągnięty w wir walki nie myślał racjonalnie...dał się zwieść
Dał zranić jedyną osobę która go znała bez pryzmatu nienawiściPo utraceniu duszy...wszystkie emocje go opuściły
Moc nie pozwalała mu na śmierć
Od początku miał być robotem bez uczuć...jednak...
Czy na pewno ich nie miał?Po swoich słował złapał kostkę Chary
Ciemność która się rozlała była jego mocą
Mocą uśmiercania, która jakimś cudem wchłonęła całą nienawiść mimo braku jego duszySiły pomniejszych bogów tak się skurczyły iż poomdlewali
Bogowie nie mogą umrzećZa to starszych ogarnął strach
Wizja śmierci zagnieżdżona w zakamarkach ich dusz wyszła na światło dzienne
Nie ma osoby która nie miałaby takich obawPo powrocie mocy, ta by pewnie rozsadziła Reapera gdyby nie dwie rzeczy
Po pierwsze, każdy wie że szkielety mogą posiadać więcej mocy niż inni.
Tak jak duchy żyją tylko dzięki niej, więc to już więcej niż chociażby którykolwiek z Dreammórów, który mimo wielkiej swej mocy, jakby ją stracił i tak mógłby żyć
W końcu posiada wszystkie wewnętrzne organy
Szkielet to by się rozsypał na kupkęDrugą rzeczą jest...sam Reaper
Śmierć, Reaper, Żniwiarz...
Nigdy was nie zastanawiało w jaki sposób on zabija dotykiem?
Czemu rośliny wokół niego więdną, a dotknięte stworzenia zapadają w wieczny sen?
Reaper jest maszyną.
Reakcją w postaci ciała
On nie wytwarza energi, on ją wchłaniaOn wysysa resztki życia
Co się dzieje z tą całą magią?
Tego nie wiadomo na pewno
Możliwe że się w nim kumuluje
Może jest taj stworzony, że na okrągło jego organizm ją przetwarzaNie jest to takie pewne
Równie dobrze wszystko może się dziać na raz
Nie wiadomoWięc co z tymi mocami z kosy? ktoś spyta...
Jest narzędziem jak chyba każdy już o tym wie
Bronią stworzoną z mocy posiadacza
Utrzymanie jej jest kolejnym sposobem by ta energia nie rozsadziła szkieleta.......no właśnie
SzkieletaTu się nasuwa kolejne pytanie
Co z Charą?
Skoro kosy to moc, więc czemu zdołała je ukraść?
Heh
Po koleiZbłąkana dusza ukradła materialne narzędzie
Początkowo były to dwie metalowe kosy, stworzone przez Gastera
Po opanowaniu mocy Reaperowie byli w stanie tworzyć odpowiednią broń samiWięc wiemy już skąd Chara miała kose
Jak jej używała?Nienawiść
Nie wyssała z niej życia dzięki nienawiści
Potem przeradzała się w chaos, a ta stała się boginią
Boginią o własnej mocyA nienawiść i tak dalej rosła
Więc posiadając zdolności bliskie higroskopijności, bo działające na tej samej zasadzie, Reaper mógł wchłonąć tą nienawiść
Jednak to za dużo jak na jego ciało
Nie mógł tego zrobić prawda?
No...cóż...
Nie wiadomo czemu, jednak przez dłuższy czas nikt nie zauważył że oprócz wejścia i okręgu skazańca wszystko było pokryte kośćmi
Grubą warstwą kościJednak Reaper i tak ucierpiał
A nienawiść zastąpiła jego duszę
Patrzył na Charę pusto nie mogąc czuć żalu do tej byłej kapłanki
Byłej, bo teraz i już na zawsze pozostanie boginią
Boginią ChaosuI teraz pozostały mi tylko dwa pytania
Pierwszym jest to, iż Geno nie umarł
Dlaczego?
Przecież jego ręka została przepołowiona, jego dusza jest praktycznie niczym a sam był bliski śmierci w ogóle
Więc czemu przeżył?...determinacja.
Reaper nie miał czego z niego wyciągnąć
Jego magia osiągnęła poziom krytyczny już jakiś czas temuNaprawdę sądzicie że gdyby mógł, to zamiast ich stamtąd teleportować, to i tak by dał się zabić?
Nie
On nie jest aż tak głupiO co chodzi z punktem krytycznym?
Jego magia...jej praktycznie nie było
Jedynie taka ilość by żył i mógł się ruszyć
Po ogłuszeniu jeszcze bardziej spadła.
Dlatego nie bał się stanąć między bogamiJednak idąc tym tropem, powinna tu leżec kupka pyłu prawda?
No...cóż
Droga się zmieniłaPo wchłonięciu duszy Reapera stał się jego cząstką
Jego nowa dusza także pochłonęła nienawiść
To moc dla jego ciała
I moc dla jego życiaW ten oto sposób dotarliśmy do ostatniego pytania...
Co się stało dalej?...na to pytanie musicie sami odnaleźć odpowiedź....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~THE END~~~~~~~~~~~
No to ten. Teraz SERIO koniec tej książki XD
Jeżeli ktoś chce moge zrobić drugą część.
Głosy motywacyjne (wyzywanie na chujowe zakończenie) zbieram tutaj ^^
Bajo~
CZYTASZ
Śmiertelna przyjaźń ... a może coś więcej? [ZAKOŃCZONE]
Fiksi PenggemarNo to sobie robimy AfterDeath. A może i nie. Niezbyt idą mi takie klimaty. Mam nadzieję że książka się spodoba. Do zobaczenia w rozdziałach!