5

315 23 8
                                    

- ta , teraz chodźmy sie naszykować bo za 4 godziny mamy koncert - powiedział jack i zaczeliśmy kierować sie w strone hotelu, po 20 minutach marszu doszliśmy a ja odrazu rzuciłem sie na łóżko.
================================
POV ANDY
Właśnie szykowałem sie na koncert który ma być za 3 godziny postanowiłem że pójde pod szybki prysznic poszłem do szafy z której wyciagnalem czyste bokserki oraz bluze championa rye'a do tego wszystkiego wybrałem białe obcisłe jeansy i ruszyłem do łazienki, gdy znalazłem sie już w pomieszczeniu rozebrałem się i wszedłem do kabiny podczas tego jak moje ciało otulała ciepła woda w mojej głowie były myśli jak to będzie na koncercie, po umyciu całego ciała opuściłem kabine i ubrałem się jeszcze tylko poprawiłem grzywke i wyszłem z łazienki spojrzałem na łóżko na którym leżał brunet
- a ty co nie szykujesz sie , za godzine wychodzimy- spytałem jak brunet prawie zasypiał na łóżku
- nie chce mi się , ja nawet teraz wygladam pięknie - powiedział z uśmiechem
- taa, jasne jak tak myślisz to nie będe ci mówić że wygladasz gorzej Od brooklyna który wyszedł z błota kupy - powiedziałem próbujac sie nie śmiać
- przeginasz piękny, przeginasz - powiedział i wstał a ja spaliłem buraka na jego pieszczote
- słodziak - powiedział i wszedł do łazienki a ja czułem że teraz moja twarz jest gorsza od buraka
- gotowy - wrzasnał mikey kiedy wchodził do pomieszczenia
- zamknij morde - powiedziałem
- nikt nie będzie mnie uciszać jestem wolnym człowiekiem żyjacym w wolnym kraju - powiedział swoje przemówienie
- z tym wolnym człowiekiem to sie zgadza - zaśmiałem sie a chwile potem oberwałem poduszka
- sam jesteś wolny I zawsze będziesz chyba że jesteś gejem bo na takiego mi wyg- teraz to ja rzuciłem w niego poduszka a do pomieszczenia wszedł rye
- o jakich gejach gadacie - spytał jakby nigdy nic
- ktoś tu podsłuchuje - powiedziałem a on jakby nie słyszał mojego pytania
- sadze że andy jest gejem - powiedział rozbawiony mikey
- ta , bardzo śmieszne- prychłem
- ja Od zawsze to wiedziałem - powiedział rye , pięknie sie uśmiechajac on ma najpiękniejszy uśmiech na świecie
- rye - teraz to on dostał poduszka
- co prawde mówię - powiedział już śmiejac sie
- NIE - wydarłem sie
- to szkoda bo tylko masz szanse u chłopaków - powiedział mikey a ja tylko przewróciłem oczami...

POV RYE
Zrobiło mi sie przykro kiedy andy powiedział że nie jest gejem o mnie w sumie też nikt nie wiedział oprócz mikey'a , a z tym że andy ma szanse tylko u chłopaków to sie zgadzam bo ma szanse u takiego przystojniaka jak ja nie no kto by mnie chciał
- idziemy - spytał mikey
- tak - odpowiedziałem
- zaraz - powiedział andy z łazienki
- pośpiesz sie gejku - krzyknał mikey a andy wyszedł , ale z pianka do golenia?
- poco ci pi- nie dokończyłem bo cała zawartość wyladowała na twarzy mikeya
- idziemy- spytał zadowolony
- tak - powiedziałem śmiejqc sie
- MAM PIANKE NA TWARZY - powiedział mikey
- ślepi nie jesteśmy , chodźmy bo bus czeka - mikey tylko pokręcił oczami i wyszliśmy z pokoju , udajac sie na korytarz ,na dole czekała na nas pozostała dwójka a andy powędrował odrazu do brooka jak zawsze
- czemu ty masz pianke na twarzy- powiedział jack i wybuchł śmiechem
- a co normalny człowiek nie może mieć piany na twarzy- odezwał sie mikey
- my nic nie mówimy , idziemy- powiedział brook I wyszliśmy udaliśmy sie do busa gdzie zajałem miejsce obok mikeya bo andy siedzział z brookiem , założyłem słuchawki i odpłynałem

POV ANDY
Jechaliśmy już pół godziny a rye zasnał a dopiero spał zaśmiałem sie pod nosem swoja droga wyglada uroczo jak śpi a co do tego to tak byłem gejem , ale nikt oprócz brooka o tym nie wie zreszta brook też jest gejem
- wysiadamy- powiedział kierowca a ja podeszłem jeszcze do rye'a który spał i cmoknalem go w policzek na co odrazu otworzył oczy
- wysiadamy złotko - lubiłem tak do niego mówić a zreszta to u nas było normalne, chłopak leniwie sie podniósł i wysiadł z busa gdzie czekała na nas pozostała 3
- randy is real - powiedział brook
- nie ,idziemy- powiedziałem i weszliśmy na hale gdzie miał odbyć sie koncert
- zaczynamy za 20 minut- powiedział producent i wyszedł nas jeszcze szybko poprawiły jakieś baby Od make-up i byliśmy gotowi ,na poczatku zaczęły sie meet greaty gdzie robiliśmy sobie Zdjęcia z fankami a potem dopiero koncert , weszlliśmy na scene gdzie przywitały nas piski fanek , uśmiechnałem sie na ten gest bo Kocham nasze fanki ,po krótkim przemówieniu zaczelismy śpiewać pierwsza piosenke take this home ,
Bardzo fajnie że tym zaczynamy koncert ponieważ można sie już na poczatku rozruszać,
Potem śpiewaliśmy ciag innych piosenek aż w końcu przyszedł mój ulubiony moment czyli przyciaganie sie z rye'm , właśnie zbliżałem sie do rye'a , gdy nagle przedemnie wepchnał sie mikey i zaczeli razem sie przeciagać było mi bardzo przykro bo to przecież jest nasz moment, stałem styłu z chłopakami i zaczalem tańczyć sam , gdy skończyła sie piosenka mikeya i rye pocałowali sie w usta, wybiegłem ze sceny nie mogłem Tego wytrzymać , zauważyłem małe pomieszczenie do którego szybko wszedłem i wybuchłem płaczem nie wytrzymałem...

POV RYE
Śpiewaliśmy piosenke gdzie na koniec pocałowałem mikey'a to była część  jego planu , aby u andy'iego wywołać zazdrość , po pocałunku chłopak wybiegł ze sceny nie sadziłem że aż tak to weźmie do siebie , długo nie myślac pobiegłem za nim , przeszukałem cały klub a nigdzie go nie było opadłem z sił pod ścianę i rozpłakałem sie jak małe dziecko po chwili doszli do mnie chłopcy, gdy mnie zobaczyli rzucili sie na mnie przytulajac
- gdzie Andy - spytał wystraszony mikey
- n-nie moge go nigdzie znaleźć , szukałem wszędzie - powiedziałem jakajac się oraz duszac sie płaczem , chłopaki widzac mnie w takim stanie przytulili mnie mocniej
- rye...nie płacz znajdziemy go , wszystko będzie dobrze - mikey zawsze umiał być spokojny w takich sytuacjach
- oby - powiedziałem pod nosem , gdy chłopcy odeszli go szukać , ja stałem z ziemi i też zaczalem przeszukiwać sale jeszcze raz

POV BROOK
strasznie się bałem o andy'ego ponieważ jestem z chłopców z nim najbliżej i mówimy sobie o wszystkim i tylko ja wiedziałem o jego problemach i o tym że się ciał, bałem sie że do tego wróci w takim stanie może posunac sie do wszystkiego , wiedziałem że to ja musze go pierwszy znaleźć i z nim pogadać...

Wiedziałem gdzie andy mógł sie schować , na tamtej trasie andy po koncercie schował sie w pokoju woźnego bo był smutny on lubił małe pomieszczenia gdzie nikt mu nie będzie przeszkadzał rozmyślać ,gdy zauważyłem drzwi Od pokoju woźnego ucieszyłem sie bo wiedziałem że jestem pierwszy i bede na spokojnie mógł z nim pogadać , otworzyłem drzwi i zauważyłem całego zapłakanego andy'ego na ten widok podeszłem i przytuliłem chłopaka ,ale w widok weszło mi coś jeszcze 2 długie rany na rękach , zrobił to znowu nie wierzę...
- Andy...- powiedziałem szeptem a z moich oczu zaczeły płynać łzy
- p-przepraszam- powiedział chłopak zaciagajac sie inhalatorem
- dlaczego- zapytałem bardziej do siebie
- n-nie chciałem , ale nie wytrzymałem jak zobaczyłem mikey'a i ryan'a , gdy sie całowali dlaczego on to zrobił - powiedział i wtulił głowe w mój tors
- nie wiem andy ,nie wiem , ale to on pierwszy wybiegł ze sceny i ciebie szukał i nadal to robi jest w takim samym stanie co ty - powiedziałem głaszczac jego plecy
- o-on mnie szuka - spytał zszokowany
- tak jak chcesz możemy iść , ale musisz mi coś obiecać
- co ? - podniósł brew
- nigdy więcej Tego nie zrobisz - pokazałem na jego nadgarski
- obiecuje , idziemy- podniósł sie i popatrzył mi w oczy
- jasne- podniosłem sie i wyszliśmy poszliśmy na sale gdzie czekali inni
- Andy- przybiegł zapłakany rya'n i przytulił chłopaka
- j-ja przepraszam - wydusił andy
- ty nie masz za co to ja przepraszam za to na scenie i za to że nie zrobiłem z toba naszego kawałka ( chodzi o przeciaganie sie ) - powiedział rya'n nadal przytulajac blondyna , my z chłopakami odeszliśmy bo uznaliśmi że Randy ma sobie dużo do wytłumaczenia...

================================
Hejka wstawiam dłuższy rozdział ponieważ jutro jade w góry i będzie problem z zasięgiem jak mi sie coś uda tam wstawić to wstawie jak nie to czekajcie do niedzieli

Jutro wstawie rozdział w randy true love I jak mi sie uda to jakiś krótki tu !!

Przepraszam za błędy , ale pisze to na szybko

Pozdrawiam was miśki i do jutra !!

Randy forever Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz