Mógł jedyne stać.
I patrzeć jak wszystko zmienia się w ruinę.
Bomby nie przestają spadać.Powiększając dziury w jego sercu
Niedługo z niego nic nie zastanie.
Nie będzie ukochanej Warszawy.
Niemcy już zadba o to
by nie ostał się kamień na kamieniu.
To ma być kara za chęć uwolnienia się spod okupacji.
Najbardziej jednak bolało go to że za wolność ginęły nawet małe dzieci.
Chciały tylko żyć.
Miały długie życie przed sobą.
Teraz są bezimiennymi powstańcami.
Ale to już koniec.Ich poświęcenie poszło na marne.
Nie ma już ich ukochanego miasta
za które przelali krew.
- I było się buntować, Polen?
CZYTASZ
Aph - Pustka
FanfictionPustka rodzi się w sercu każdej personifikacji. A to przez inne narody, a to przez decyzję swoich ludzi czy to przez sam fakt bycia nacją. Shorty, drrable.