Sam, zamknięty u sowietów.
Głupi Alianci.
Tyle razy im pomogłem. A oni sprzedali mnie.
Cholerni Zdrajcy
To ja podbiłem Monte-casio. To ja złamałem enigmę. To ja obroniłem Anglię.
To ja...
Poszłem na pierwszy ogień. Walczyłem mimo braku szansy. Byłem zaatakowany z dwóch stron.
Byłem sam
Kto wiele razy wcześniej ratował ich tyłki? Kto powstał po latach? Kim oni niby są żeby tak traktować innych?!?
A kim ja jestem?
Jestem tylko pionkiem w ich rękach. Najpierw przygotujem im drogę. Uściślę im drogę krwią żeby oni mogli zebrać całą chwałę.
A potem zamkną mnie w ciemnym pudle aż znowu będzie wojna.
CZYTASZ
Aph - Pustka
FanfictionPustka rodzi się w sercu każdej personifikacji. A to przez inne narody, a to przez decyzję swoich ludzi czy to przez sam fakt bycia nacją. Shorty, drrable.