Jeszcze troszeczkę. Zaraz przyjdą i mnie stąd uwolnią.
Nie przyjdą
Nie masz racji za chwile przyjdą
To ty nie masz racji nie opochodzisz ich
Tyle razy im pomogłem. Przyjdą mi na pomoc!
Oni cię tylko wykorzystali.
Kłamiesz! Mieliśmy przecież rozejm. Na pewno zaraz przyjdą!
Tak samo jak we wrześniu '39? Albo podczas powstania w Warszawie?
Nie prawda! Kim ty w ogóle jesteś?
Tobą. Z tą różnicą że ja przyjmuję prawdę.
To nie ma sensu!
Nic na tym świecie nie ma sensu.
Idź sobie!!
Och Feliks, Feliks. Nie pójdę sobie. Nigdy.
Wyjąć już!!
Nigdy nie pozbędziesz się mnie ze swojej głowy.
CZYTASZ
Aph - Pustka
FanfictionPustka rodzi się w sercu każdej personifikacji. A to przez inne narody, a to przez decyzję swoich ludzi czy to przez sam fakt bycia nacją. Shorty, drrable.