Kszyki i płacz.
U mnie w domu to już norma. Moi starsi bracia ciągle się kłócą. Nie widzą że zawsze stoję w cieni, że łzami w oczach i słucham jak wyzywają się od najgorszych. Kłótnia kończy się nagle. Jak zwykle. Potem wychodzą z domu. Idą do swoich ,,rodzin,,. Nawet mnie nie zauważają. Ocieram ręką łzy i też wychodzę. Idę do innych mikronaci.
Kłótnie moich braci są głównym powodem dla którego chcemy stać się prawdziwym państwem. Mógłbym się wyprowadzić i nie musiałbym słuchać ich nieustannych kszyków.
Bardzo kocham moich braci ale też ich nienawidzę za te wszystkie okropne słowa pełne nienawiści.Kolejne wyjaśnienie. Jest to o Sebordze i jego braciach. Raz w internecie znalazłam info że coraz więcej ludzi chce żeby północ i południe się rozdzieliły. Wynika to z różności kulturowych tych części kraju.
CZYTASZ
Aph - Pustka
FanfictionPustka rodzi się w sercu każdej personifikacji. A to przez inne narody, a to przez decyzję swoich ludzi czy to przez sam fakt bycia nacją. Shorty, drrable.