-Co ty na to żebym ja się położył na stole?
-Żartujesz sobie...?
-Nie..
-Wiesz, że ja nie lubię...
-Czego nie lubisz?
-Ehhh... A po co byś chciał się położyć na stole?~usiadła na stole przodem do mnie.
-A jak myślisz?
-Nie lubię górować...
-Kto mówił o górowaniu...? Ja chciałem tylko oralny....
-Za dużo chcesz chłopczyku...
-Nie prawda..
-Nie wcale.
-Okej..~poszedłem w stronę sypialni się przebrać.
-Chłopczyku! Wróć!
-Nie chciałaś...
-I co z tego?
-Jesteś undecided, ale pierwszy wybór się liczy..
-Idziesz czy nie? Ostatnia szansa..
-Na co?
-Na co sobie zażyczysz chłopczyku.
-Ja już mówiłem co bym chciał..
-No to idziesz czy nie?
-Idę~powiedziałem wskazując na stół.
-Czekam...
-Na co?
-Na Ciebie...
-Jestem...
-Kładź się...~położyłem się~grzeczny chłopczyk.
Dziewczyna zajęła się moim kolegą zaczynając go lizać. Następnie wzięła go do buzi i zaczęła się poruszać "w górę i w dół", po cichu jęknąłem. Ona przyspieszyła na co ja wymawiałem jej imię. Gdy wypowiedziałem raczej wyjęczałem jej imię, wiedziała że doszłem. Nie wyjęła jednak z ust moje przyrodzenie... Tylko... Połknęła... I dopiero wyjęła z ust mego penisa.
-Dziękuję kochanie.
-Nie ma za co...
-Jest..~powiedziałem zsapany.
-Yhym...
-Co powiesz na kolację?
-Chętnie...
-To ja zrobię..
-Okej..~podeszła do mnie i pocałowała mnie.
Poszedłem robić kolację w takim stanie jakim zostałem. Klaudia założyła na siebie nie swoją, a moją bluzkę która była na nią trochę wielka. Stałem obok blatu.. Wyciągnąłem makaron, warzywa, sos oraz naczynie żaroodporne. Zadzwonił brunetki telefon na co ona poszła i odebrała go. Kładłem warstwami makaron, warzywa, sos. Usłyszałem tylko słowa Klaudii "Oczywiście, że tak!" gdzieś chyba po 10 minutach dopiero skończyła tą rozmowę i usiadła na krześle w pomieszczeniu, w którym się znajdowałem.
-Co tam pichcisz chłopczyku?
-Lazanie dla wegetarian, a kto dzwonił?
-Przyjaciołka, a ty wegetarian czy co?~zaśmiała się.
-Nie... Ale raz można nie zjeść mięsa.
-Okej.
-A co chciała ta przyjaciółka?
-Heh... Pytała mnie o coś... A co?
-Nic.
-Na pewno?
-Taak.
-Jakby co to pytaj.
-Okej.
-Kocham Cię.
-Ja Ciebie też.
-Ja Ciebie bardziej.
-Skąd wiesz?
-Bo wiem. No chyba, że jest inaczej.
-No bo jest.. Ja Ciebie kocham najbardziej na świecie.
-Niech Ci będzie, ale bluzki swojej raczej już nie dostaniesz.
-Zauważyłem.
-I..?
-I tak dla Ciebie jest stworzona.
-No, a jak! Jedynie będziesz musiał siłą ze mnie zdjąć... Ale łatwo nie oddam. Jeśli będziesz chciał odzyskać.
-To po kolacji Ci zdejmę ale nie w celu odzyskania..
-Oho...
-Za 20 minut kolacja..~powiedziałem i ubrałem bokserki.
-Okej. A co my przez ten czas robimy~uśmiechnęła się do mnie.
-Nie wiem..
-Yhym.. Usiądź na krześle ja Ci coś pokaże...
-Okej...~wykonałem polecenie. Klaudia usiadła mi na kolana i zaczęła coś sprawdzać w telefonie.
-Patrz... To jest o to co przyjaciółka mnie pytała, a ja się zgodziłam~pokazała mi ekran.
-Uuuu...
-Nooo...
-To mi też tak możesz robić na prywacie..
-Byś chciał chłopczyku~pocałowała mnie w nos.
-Oczywiście że bym chciał.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej! Następny rozdział i polsat.. Jak zawsze chyba. Myślę, że rozdział się podoba❤❤!
Rozdział pisany z Black_Cold_Star❤❤❤
Do następnego!
Papa ❤🍉❤🍉❤
CZYTASZ
Nowe życie... Nasze życie...||Klaudia&Piotrek//ZAKOŃCZONE CZ.2\\
FanficJest to druga część książki "Nowa... Czy coś się zmieni?" pod innym tytułem, ale druga część. W tej książce będzie o życiu prywatnym Klaudii i Piotrka. W tej książce będzie opisywane ich życie... UWAGA!!! W tej książce będzie pewnie 18+ dlatego czy...