Jest ładny, zimowy poranek szóstego grudnia. Wyjątkowo śnieg pada, ale jakoś dziwnie bo już od czterech miesięcy (może to ma związek z tym hukiem, który słyszałeś cztery miesiące temu?), żule pod Biedrą zamarzły, więc nikt nie urządza maratonów w piciu jaboli na czas, z niewiadomych powodów drzewo za rogiem świeci zielonym światłem, a jakiś pies znowu sra na chodnik. Ty jednak, z wielką radością popierdalasz do szkoły, bo w końcu mają być Mikołajki klasowe. Poprosiłeś o nową płytę twojego ulubionego, k-popowego zespołu i liczysz, że ją dostaniesz. W końcu zawsze fajnie, jak płyta dumnie stoi nad kominkiem, co nie? W każdym razie, dobiegasz zdyszany do szkoły i wchodzisz ze swoją klasą na zajęcia, na których mają być rozdawane prezenty. W końcu przychodzi twoja kolej i podjarany otwierasz torbę z prezentem. A tam, zamiast upragnionej płyty, słownik ortograficzny...
_____________________________________________________
Wiem, że dzisiaj miało nie być części, ale zaczęłam pisać co innego i tak się wciągnęłam w pisanie, że jednak postanowiłam napisać kolejną część. ;p
CZYTASZ
Typowe problemy i sytuacje różnych subkultur.
RandomUWAGA, WAŻNA INFORMACJA DLA NOWYCH CZYTELNIKÓW!!! JEŻELI JAKIŚ SPECJALNY PŁATEK ŚNIEGU/SJW ZJEB/PO PROSTU ZJEB/OSOBA Z DWOMA KIJAMI W DUPIE ZAMIERZA SIĘ PIEKLIĆ Z POWODU TEGO, JAKI HUMOR JEST W TYCH ROZDZIAŁACH, TO TAK TYLKO INFORMUJĘ, ŻE NIE ZAMIER...