Jest piękny, słoneczny dzień. Słońce świeci, na niebie żadnej chmurki, ptaszki śpiewają, moherowe berety już grzecznie siedzą w kościele na mszy, ósmoklasiści męczą się z częścią językową ich egzaminu, w osiedlowym Społem kasjerki nadal się lenią, a fani Zardonica budują swemu idolowi świątynię wielkości Rosji. No po prostu dzień jak co dzień, aż chce się żyć. Ty jednak, jako iż przeczytałeś już wszystkie mangi, które leżą u ciebie w pokoju i zagracają przejście, postanawiasz obejrzeć jakieś anime. Od razu radośnie włączasz swój laptop i zaczynasz w Internecie szukać jakiegoś, którego jeszcze nie widziałeś. Niestety, okazuje się, że obejrzałeś już wszystkie dostępne we Wszechświecie anime i teraz nie masz co robić, szczególnie że kolejny zestaw mang, które zamówiłeś, przybędzie dopiero za dwa tygodnie...
CZYTASZ
Typowe problemy i sytuacje różnych subkultur.
RandomUWAGA, WAŻNA INFORMACJA DLA NOWYCH CZYTELNIKÓW!!! JEŻELI JAKIŚ SPECJALNY PŁATEK ŚNIEGU/SJW ZJEB/PO PROSTU ZJEB/OSOBA Z DWOMA KIJAMI W DUPIE ZAMIERZA SIĘ PIEKLIĆ Z POWODU TEGO, JAKI HUMOR JEST W TYCH ROZDZIAŁACH, TO TAK TYLKO INFORMUJĘ, ŻE NIE ZAMIER...