Sytuacja #52 - Moherowe berety

124 23 0
                                    

Jest piękny, słoneczny dzień. Ptaszki śpiewają, dzieci bawią się na placu zabaw obok którego satanista spod trójki nadal próbuje przywołać demona, trawa rośnie w akompaniamencie rozkładających się zwłok gołębia, metalowiec z latającymi glanami idzie je opatentować, a ty masz w planach wyjechać do Torunia odprawiać mszę pod domem Ojca Dyrektora. Masz już wszystko spakowane i właśnie pędzisz na autobus, aby dojechać na dworzec. Jednak, w połowie drogi, czyli jakieś dwa kilometry od domu orientujesz się, że zapomniałaś wziąć ze swego domu zapasowe berety. A pociąg do Torunia odjeżdża za pół godziny...

Typowe problemy i sytuacje różnych subkultur.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz