#Special 3

188 12 1
                                    

(Daz) Zamyśliłaś? O czym tak myślisz?

(...) Przekazuję drugiej ja, że nie wolno zabijać.

(Daz) A jej. No rzeczywiście... Pięknie urządziła tamtą spółkę... Ale dzięki temu jesteśmy razem.

(...) Masz rację.

Trafiliśmy pod bramę spółki. Czas neutralizacji...

(...) ZACZYNAMY PRZEDSTAWIENIE!

(...) Kopnęła drzwi krzycząc "this is Sparta". Zobaczyła wiele osób w kominiarkach. Gdyby można było ich zabić, szybko by poszło, ale rozkaz to rozkaz...

Tak pomyślała, gdy nagle kula przebiła ją 4 cm nad sercem. Dazai rozszerzył oczy. Był ogarnięty furią i żalem. Miał ich wszystkich pozabijać, gdy ciało (...) się podniosło i zmieniło kolor na biały. No to idę kopać im groby - pomyślał Dazai

(Mia Pow)

Gdybym mogła ich zabić, trwałoby to ułamki sekundy, ale dostałam wyraźny rozkaz "nie wolno zabijać". Nie mogę się temu sprzeciwiać. Inaczej... Ja...

(3rd Pow)

Białowłosa dziewczyna zmagała się ze swoimi myślami. Skrzyżowała ręce, choć w rzeczywistości objęła się rękoma, by choć na chwilę zneutralizować uczucie strachu. W momencie, gdy usłyszała przeładowanie broni, wzięła się w garść i potraktowała ich prądem, ale nie śmiertelną dawką. Wszyscy padli na ziemię, a Mia odwróciła się w stronę Dazai'a. Powiedziała mu coś po czym zaczęła zmieniać kolor włosów. Z białych powstał piękny (k/w). Dziewczyna miała upaść na ziemię, ale chłopak do tego nie dopuścił. Położył jej głowę na swoje kolana i czekał na policję. Po oddaniu złoczyńców wziął (...) na barana i udał się do ich domu.

Dazai dowiaduje się, o ciąży (...)

Jak każdego poranka (...) wstała i pogłaskała włosy swojego ukochanego. Popatrzyła na szafkę i zobaczyła tam zdjęcie z wesela. Uśmiechnęła się i poszła zrobić śniadanie. Przygotowała je i poszła obudzić swojego męża. Wiedziała, że ma twardy sen, dlatego oblała go zimną wodą, po czym uciekła do łazienki i zamknęła drzwi na klucz. Coś podpowiadało jej by zrobiła test i już po chwili objęła swój brzuch. Postanowiła na razie nie mówić tego Dazai'owi. Poczeka trzy tygodnie i pójdzie na usg. Wtedy się dowie czy ten test nie kłamie. Test schowała między płyny i środki czystości, po czym odkluczyła drzwi i poszła do kuchni. Zabrała się za jedzenie po czym udała się ubrać. Muszę wytrzymać trzy tygodnie... Dam radę! - pomyślała (...)

3 tygodnie później

(... Pow)

Wcześniej wyszłam z pracy tłumacząc się złym samopoczuciem. Zamówiłam taksówkę i już po paru minutach byłam w szpitalu. Podeszłam do okienka i załatwiłam formalności po czym udałam się na salę usg. Położyłam się na łóżku i czekałam. Po chwili przyszła pielęgniarka i zrobiła mi usg.

(Pielęgniarka) Gratuluję przyszłej matce. I to jeszcze bliźniaki!

(...) B-bliźniaki?

Popatrzyłam na ekran. Rzeczywiście widziałam dwie sylwetki. Tak się cieszę. Zostanę matką! Poprosiłam o 2 zdjęcia swoich przyszłych pociech. Dostałam je i udałam się do domu. Tam czekał na mnie Dazai z testem w dłoni...

(Dazai) (...) Co to jest?

(...) Przecież wiesz?

(Dazai) ... Głupio się przyznać, ale nie wiem.

(...) Możesz to wyrzucić nie jest już potrzebne. Jak już to wyrzucisz przyjdź do salonu.

Dazai poszedł zrobić co mu kazałam i razem poszliśmy do salonu. Wzięłam głęboki wdech i wydech. Jak ja mam mu to powiedzieć? Zaczęłam miętosić swoją bluzkę. A co jeśli mnie zostawi? Co ja wtedy zrobię? Boję się! Mimo wszystkich obaw położyłam zdjęcia na stolik i objęłam się rękoma. Czekałam na reakcję.

(Dazai Pow)

Patrzyłem na moją ukochaną. Walczyła ze swoimi myślami. Czegoś bardzo się boi. Położyła na stół jakieś zdjęcia i bez słowa się objęła. Sięgnąłem po karteczki i oniemiałem. Ja zostałem ojcem?

(...)

Coś długo nic nie robi. Uniosłam głowę. Przede mną siedział Dazai, ale on... płacze?

(...) Daz- Dazai czemu płaczesz?

(Dazai) Ponieważ zaznałem największego szczęścia. Zostanę ojcem a ich matką będzie moja (...). Tak się cieszę.

Po tych słowach rozpłakał się na dobre. Przecierał oczy raz za razem by pozbyć się łez, ale nie pomagało. Wstałam i usiadłam koło niego. Przytuliłam go i kołysałam się przez co Dazai też. Kiedy skończył zapadł w sen. Przeniosłam go grawitacją i ułożyłam do łóżka. Położyłam się obok i już po chwili Dazai przyciągnął mnie do siebie i mocno objął. Wtuliłam się w niego i zasnęłam...

Moja przygoda w Bungou Stray DogsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz