Czuję
delikatny dotyk pióra na podbródku
chłodny atrament między ustami
jak spływa w dół przełyku
wprost do serca
czuję jak słowa łączą się na mym granatowym języku
delikatnie
niezdarnie
a mimo tego namiętnie
jak para kochanków
podczas pierwszego zbliżenia
I dla panegiryków
nie literaciną jestem
a matkąDlatego
ja wierszy nie piszę
Ja rodzę poezję.
CZYTASZ
Wiersze Nieuczesane
Poetry#18 w wiersze, 16.01.2019 #37 w wiersze, 02.01.2019 Myśli puchate, kosmate i w różne rzeczy obfite. Być może w tym tomiku znajdziesz Siebie, być może się zagubisz, zachwycisz światem lub pogrążysz w refleksji. Czy zaryzykujesz i przeczytasz? Jeśli...