5

382 24 5
                                    

Brama główna była najłatwiejszą lokalizacją, którą do tej pory musiałam znaleźć, ale gdy dotarłam nie zauwarzyłam tam nikogonikogo oprócz małego szczeniaczka.

- Nawet o tym nie myśl.- powiedział szczeniak.

- O czym nie mam myśleć?- czy on?

- Chciałaś mnie pogłaskać.

-  Skąd wiesz?

- Twoje oczy powiękrzyły się do rozmiarów pięciozłotówki.

- Przepraszam, ale szukam psa czarownika.

- Właśnie z nim rozmawiasz.- nie wierze.

- Ale ty jesteś takim małym i słotkim szczeniaczkiem- prubowałam powstrzymać śmiech.

- To może ja już pujde - powiedział oschle.

- Nie, przepraszam, poczekaj- szczeniak odwrucił się do mnie.

- Co chcesz?

- Może zacznijmy od początku, czejść jestem Rose.

- Jak widzisz jestem szczeniakiem i choć czasami mogłoby się wydawać inaczej, byłem  mózgem naszej paczki. Na scenie kipie pewnością siebie i charyzmą, a po godzinach jestem... Bogiem Destrukcji i jestem pewny, że nie raz zrobie sobie krzywdę przez bycie ciamajdą. Lubie się wygłupiać, choć czasem po mojej minie trudno określić, czy naprawdę żartuje.

- Zebra powiedziała mi, że możesz wiedzieć kto ma drugą część przepisu.- pokazałam mu kawałek, który dostałam od niedźwiadka.

- Skąd to masz?

- Od niedźwiadka.

- Weszłaś tam, ale to znaczy, że jesteś w stanie pokonać czarownika.

- Wiesz co spotkało niedźwiadka?

- Niestety wiem co spotkało niedźwiadka, kota, zebre i złotą geś

- Złotą gęś? Dobra dość, wiesz gdzie jest druga część.

- Ja ją mam, ale skąd mam wiedzieć, że nie kłamiesz, pokaż medalion.- Boże czy ty to widzisz.

- Czarownik zabrał mi mój medalion.

- Kłamiesz! Nie będę marniwać na ciebie czasu, rzegnam.

- Czekaj, dostałam od kota pelerynę niewitke.

- Hmmm dam ci drugi kawałek przepisu za pelerynę.

- Ale kot powiedział, że  nie mam się z nią roztawać.

- Chcesz pokonać czarownika?

- Dobrze dam ci ją

- Przepraszam za pytanie, ale czemu chcesz pokonać czarownika?
 
- Czarownik rzucił urok na moich przyjaciół, a jak go pokonał to urok przestanie działać.

- Twoje serce jest czyste i szlachetne, tylko taka osoba może pokonać czarownika.- powiedział podając mi drugi kawałek przepisu.

- Co z peleryną?

- Bez niej nie pokonasz czarownika.

- Wiesz gdzie może być trzecia część?

- Dałem ją złotej kaczce i uprzedzam twoje kolejne pytnie, kaczka została zamknięta w takich jakby lochach, które znajdują się pod fontanną.

- Dziękuje za pomoc.

- Nie ma za co. Rose mam nadzieje, że wkrótce sie obudzisz i znowu będziesz panować nad naszą bandą małp.

Czemu wszyscy mówią do mnie żebym się obudziła? Coś z nimi nie tak?

Moim największym marzeniem jest, dostanie gwiazdki pod tym rozdziałem. Podobno marzenia się spełniają.

Księżniczka || BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz