Jeon Jungkook

168 19 4
                                    


- Dobra takim właśnie cudem spierdoliłem sobie całe 4(chyba 4lata) reszty technikum - w ten oto sposób zakończyłem swoją wypowiedź

Jimin patrzył na mnie jak na debila - Kurwa Taehyung jak mogłeś strzelić mu w mordę, czy ty jesteś kurde poważny? - Dalej chyba nie pojmował że to on zaczął!

- Park Jimin czy ty mnie w ogóle przez chwilę słuchałeś? To moja wina że jakiemuś królikowi uczepił mnie się bez powodu? - Jęknąłem

- Ah dobra nie ważne, chodźmy już z tej toalety - Westchnął i złapał mnie za rękaw ciemnej koszuli

- Kim Taehyung! Jakim prawem nie powiedziałeś mi że ten mięśniak ci dokucza!? - Od razu gdy wyszliśmy miło powitała mnie oczywiście moja siostrzyczka!

Popatrzyłem ze złością na stojącą obok Lisy Jisoo

- Lisa boże mam 16lat! Sam umiem sobie poradzić jakbyś nie wiedziała - Czy ten dzień może być gorszy? Każdy się mnie czepia

- Jestem twoją starszą siostrą powinieneś mówić mi takie rzeczy! - Oburzona dalej odprawiała mi kazanie

- Jesteś starsza tylko o 10 miesięcy! - Popatrzyłem na nią jak na idiotke - Idę do domu - Westchnąłem

- Tae.. Ale mamy jeszcze 2lekcje - Powiedział cicho Jimin

- Powiedzcie że źle się poczułem - poszedłem do szafek i zgadnijcie kogo spotkałem! Lepiej być nie mogło!

- O cześć berecik, jak dobrze się składa że skończyłem lekcje! - oparł rękę o szafkę za moimi plecami - Bóg chyba naprawdę mnie opuścił bo nie ma dla mnie litości

- Gratuluję, ale ja muszę już iść - Poprawiłem kurtkę i zamknąłem szafkę

- Nie tak prędko, miała być zemsta pamięć straciłeś? A tak poza tym to nie ładnie opuszczać lekcje

- Jeon Jungkook! - Krzyknęła nauczycielka w jego stronę - Znowu zaczepiasz uczniów! W tej chwili do pani dyrektor!

- Tylko spróbuj sie odezwać lub zaprzeczyć to po tobie - szepnął mi do ucha i odwrócił się w stronę nauczycielki

- No co pani! Ja? - Powiedział z oburzeniem i pokazał na siebie palcem - Ja tylko chciałem dać buzi swojemu chłopakowi - złapał mnie za rękę a ja miałem ochotę połamac mu palce

- Ehh, ym.. No dobrze.. - Minęła nas burcząc pod nosem w stylu że ta młodzież schodzi na psy

Gdy zniknęła za rogiem korytarza wyrwalem rękę i spojrzałem na tego idiotę

- Czy ty jesteś kurwa poważny?

- Tak - odpowiedział jakby było to oczywiste - Wiem że mnie kochasz księżniczko - powiedział przesłodzonyn tonem

- Obrzydzasz mnie - Odwróciłem się na pięcie i wyszedłem ze szkoły

- Czekaj! Może mi się przedstawisz, to grzech by nie znać imienia swojego chłopaka - Ten debil wybiegł za mną

- Nie jesteśmy razem! - Krzyknąłem do niego by w końcu coś mu do tego pustego łba wbiło, jednak uważam że to i tak na marne

- Oczywiście że jesteśmy! - Objął mnie ramieniem z uśmiechem od ucha do ucha

- Nie, spierdalaj - warknąłem i zabrałem te jego brudną łape

- Nie złość się złotko, złość piękności szkodzi

- A jak ci powiem to się odwalisz? - Spojrzałem już zirytowany na jeśli dobrze pamiętam Jungkooka

- Pewnie! - uśmiechnął się

- Taehyung, a teraz spierdalaj

- O jak ślicznie Jungkook i Taehyung!

- Weź, fu..

- Dobra to gdzie idziemy? - Spytał po chwili ciszy

- My? Ja idę do domu, nie obchodzi mnie to gdzie ty się wybierasz

- Aj to cie odprowadze

Byliśmy już pod moim domem, ten debil stał przede mną i czekał

- Czego jeszcze chcesz?

- No pożegnać się - pociągnął mnie i mocno przytulił

Ał, prawie ten debil mnie połamał

- To papa Taeeś~ do jutra - Puścił mnie i ruszył w nieznaną mi strone

Zacząłem się zastanawiać co jest z nim nie tak, pierw ma do mnie jakiś problem a potem udaje że jesteśmy razem, czy to kurde ma sens?

Hajooo
Mam nadzieję że się podoba
Przepraszam za błędy
Miłego czytania!
Pozdrawiam!!

School life¦Taekook[ZAWIESZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz