Smerf

123 15 0
                                    

wtorek

Dzisiaj zaczynaliśmy piękną historią! A wiecie czemu piękna, bo ta pani właśnie mnie bardzo lubi

Aż chce się wstać i iść do szkoły

Nie no żartuje, aż tak to nie, ale i tak muszę, bo Lsia wybudziła mnie przed chwilą właśnie z mojego snu zimowego

- Taehyung no wstawaj - powiedziała już poirytowana dziewczyna, gdyż budzi mnie już 3 raz bo za każdym razem gdy wydaje jej się że mnie znudziła i wychodzi to ja znów się kładę i przysypiam

- No dobrzeee, tylko jeszcze 5minuteeek - i w tym momencie moja cieplutka kołderka wylądowała na podłodze

- Wstawaj Tae - otworzyłem już szerzej oczy i spojrzałem obrażony na siostrę, dzisiaj wyjątkowo chciało mi się spać dłużej a ona nie umie tego uszanować, bezczelność

- Nie lubię cię - Wygoniłem ją z pokoju i podszedłem do szafy

Spjrzałem w sterte ubrań w mojej szafie z niezadowoleniem

Wyjąłem jakąś bluzę i dżinsy i zająłem łazienkę

Po krótkim czasie spędzonym w łazience, znalazłem się w kuchni, mamy już nie było co oznaczało 'przygotowanie sobie samemu śniadania' chociaż jest jeszcze jedna deska ratunku

- Lisaaaaaa~ robiłaś coś na śniadanko? - Krzyknąłem patrząc do lodówki

- Nie, przecież mnie nie lubisz - Wychyliła się zza drzwi po czym zamknęła się w łazience

To jednak nie ma żadnej deski ratunku

Westchnąłem i wyciągnąłem z lodówki jajka, oraz z półki przyprawy

Postanowiłem zrobić sobie moje popisowe danie ziemniaki z miensem a na dodatek ziemniaki z miensem(nie no żartuje XD) - jajecznice

Gdy smażyłem jajka na patelni Lisa wydarła się z łazienki "przypalasz coś"

To nie była prawda, bo jajka nie zrobiły się czarne lub jakieś ciemne a poza tym to ja nic nie czułem, wydaje jej się

Jak wszystko było już moim skromnym zdaniem cacy, to nałożyłem sobie śniadanko na talerz

Po krótkiej chwili Lisa wyszła z pomieszczenia i usiadła na przeciwko mnie

- Siostrzyczce nie zrobiłeś? - Spytała a ja nie przestałem wykonywać czynności, czyli jadłem dalej

- Nie lubię cię przecież - Burknąłem i spojrzałem na zegarek, powinienem wyjść tak za 2min by na spokojnie zdążyć

Wrzuciłem talerz do zmywarki i zacząłem szybko ubierać kurtkę i buty po czym wyszedłem z domu uprzednio biorąc plecak

Szedłem szybkim krokiem i dopiero po drodze przypomniało mi się że zmieniłem kolor włosów

Ughhh, jak ja nie lubię gdy każdy na mnie patrzy, no po prostu nie lubię być w centrum uwagi, to trochę krępujące

Wszedłem do szatni i po chwili poleciałem pod sale od historii, siedzieli już tam wszyscy z klasy, w sumie to się nie dziwię bo zostały 2 minuty do końca przerwy

W ogóle woow zdążyłem

- Taeeee~~ Woow~ Nie mówiłeś że zmieniasz kolor włosów - Jako pierwsza podeszła do mnie fioletowo włosa

- Wyglądasz świetnie - Dodała po chwili

- Dziękuję - Uśmiechnąłem się szeroko

- Mówiłeś że tylko myślisz nad tym, a nie że farbujesz - Park odezwał się a Jisoo spojrzała na mnie oburzona

- Dlaczego ja nic nie wiedziałam?? - Dziewczyna patrzyła na mnie z otwartą buzią jednak nie dane było mi jej odpowiedzieć bo Yanan mi przerwał

- No właśnie, mówiłeś że tylko myślisz nas tym- dodał Yanan a Jisoo jeszcze bardziej się oburzyła

- Serio?! Nawet Yanan wiedział?! - Skrzyżowała ręce na piersi obrażona

- No tylko tyle mi powiecie? - zwróciłem się z tym pytaniem do obu chłopaków - Oj Jisoo przepraszam że nic tobie nie powiedziałem, zastanawiałem się jeszcze czy to na pewno dobry pomysł - Objąłem przyjaciółkę ramieniem a ta się uśmiechnęła, wiem że nie umie się na mnie gniewać

- No dobra smerfie - zadzwonił dzwonek a my czekaliśmy jeszcze na Panią

°°°°°°°°
Hejka
Nic specjalnego w tym rozdziale ale jestem zbyt zmęczona by napisać coś jeszcze dzisiaj
Ogólnie to będę pisać dni na początku książki bo potem muszę sprawdzać po kolei rozdziały by ogarnąć jaki jest dzień
A akurat tak wyszło że w książce jest wtorek i dzisiaj jest wtorek 😂
W następnym rozdziale pojawi się już nasz kochany Dżanżuk
(wgl kto skojarzył ziemniaki z miensem? 😂)
Pozdrawiam! ♥

School life¦Taekook[ZAWIESZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz