Żelki

130 15 0
                                    

środa

Wyminąłem dziewczynę i pobiegłem w stronę drzwi

Moja mama właśnie otworzyła drzwi dla chłopaka w ciemno czerwonych włosach

- Dzień dobry? Słucham? - powiedziała kobieta widząc mojego "niby" chłopaka

-Dzień dobry ja do Taehyunga - Uśmiechnął się do niej szeroko a ta wpuściła go do środka i już najwidoczniej miała mnie wołać

Ale zobaczyła że już właśnie jestem więc wróciła do kuchni a ja podszedłem do Jungkooka

-Cześć ślicznotko, cóż to takiego się stało że aż postanowiłeś mnie zaprosić do siebie? - Ściągnął buty i popatrzył na mnie z szerokim uśmiechem

- Ughh Jungkook, ty się nie ciesz - Złapałem go za rękę i pociągnąłem na górę do swojego pokoju

Zamknąłem drzwi a chłopak usiadł na moim łóżku

Stanąłem przed nim z rękoma zkrzyżowanymi na piersi

- Czy ty widziałeś co twój zasrany przyjaciel wstawił na fb!? - Krzyknąłem zdenerwowany a ten dalej był uśmiechnięty

- Widziałem, a co? - Zachowywał się jakby nic się nie stało

- To dlaczego jesteś taki spokojny? Przecież to nie prawda! Teraz każdy będzie myślał że jesteśmy razem - Usiadłem obok niego na łóżku

- To przecież nic złego,z tego co słyszałem wyglądamy razem słodko - Objął mnie ramieniem a ja westchnąłem

- Weź tą łapę - Powiedziałem stanowczo a chłopak złapał mnie jeszcze mocniej

- A dasz znowu buzi? - Popatrzył na mnie robiąc dzióbek z ust

- Wal się - Sam zabrałem jego rękę że swojego ramienia

- Ale ty jesteś okropny Taeeś, ja przecież taki kochany chłopak jestem - Spojrzał na mnie z udawanym żalem

- O matko, ale ty jesteś głupi - Przewróciłem oczami i spojrzałem na grzywke chłopaka, która dalej była wyprostowana

Powoli odgarnąłem grzywke z jego czoła na bok i wybuchłem śmiechem

- Dalej to masz - Zasłoniłem usta ręką i zacząłem się głośno śmiać

- Spadaj - Poparawił grzywke

- Ojj tam, jeszcze trochę i się zmyje całkowicie - Powiedziałem dalej się śmiejąc - Dobra, chcesz coś do picia? - Spytałem po chwili

- A co proponujesz? - Dopytał chłopak

- Kawę, herbatę?

- Kawę - Powiedział bez zastanowienia

- Fujka, jak można to pić - Wzdrygnąłem się a chłopak popatrzył na mnie jak na debila

- O boże ty dzieciaku, nie znasz się - Trzepnąłem go w ramię i wstałem z łóżka

- To poczekaj chwilę, pójdę wstawić wodę, okey? - Stanąłem przy drzwiach patrząc na starszego

School life¦Taekook[ZAWIESZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz