Park Chaneyol

121 16 2
                                    


Wróciłem do domu od razu lecąc do swojego pokoju

Sprawdziłem ile mam pieniędzy odłożonych było tam tylko 150zł, czy mi wystarczy, oto jest pytanie

Lisa była w swoim pokoju, bo skubana skończyła godzinę temu

Zapukałem i wszedłem - Lisa mam pytanie? - dziewczyna oderwała wzrok od książki i spojrzała na mnie

- Tak? - Zaprosiła mnie do środka

- Wiesz ile kosztuje przefarbowanie włosów? - Zapytałem a dziewczyna się lekko zdziwiła

Kurde czy to naprawdę takie dziwne?

- Tak do 200zł, zależy - powiedziała - a co? - dodał po chwili

- Bo chciałbym dzisiaj pójść i no... Mam tylko 150, miałabyś pożyczyć mi z 50złotych,proszę oddam ci co do grosza - spojrzałem błagalnie na siostrę

- Oczywiście że ci pożyczę Taeś no ~ A mogę wiedzieć skąd ta zmiana? - Podeszła do swojego biurka, zapewne wyjąć pieniążki

- Dziękuję!!! Aa, tak jakoś - Dziewczyna wręczyła mi do ręki pieniądz

- Nie ma sprawy - Uśmiechnęła się szeroko, okej na pewno każdy chciał by mieć taką kochaną siostrzyczke jak ja, w sumie cieszę się że ją mam ale czasem mnie dobija, gdy jest taka mega nad opiekuńcza

- To ja już lecę - powiedziałem i wyleciałem z jej pokoju, usłyszałem jeszcze tylko jak Lisa krzyczy bym na siebie uważał

Wyszedłem zakluczając za sobą drzwi

Po około 20min byłem na miejscu, wszedłem do ładniutkiego salonu i podszedłem do pani, która stała za ladą

- Dzień dobry, ja chciałbym przefarbować włosy - Odezwałem się lekko zestresowany

- Teraz? Czy ustalimy jakiś termin? - Spytała uśmiechnięta

- Najlepiej byłoby teraz, jest taka możliwość?

- Oczywiście, to będzie 120 złotych - woow wyszło dużo taniej niż się spodziewałem

Dałem kobiecie odpowiednią kwotę i usiadłem na wskazanym fotelu, blondynka powiedziała że zaraz przyjdzie do mnie fryzjerka, bym po prostu chwilę poczekał

I nie zgadnijcie kto siedział obok, a raczej stał patrząc jak fryzjerka farbuje włosy jego kolegi

Nie, tym razem to nie był Jungkooka, bo to jego zazwyczaj spotykam gdzie popadnie

Ale był to Baekhyun!

- Oo cześć Tae! - podszedł do mnie - co tu robisz?

- Farbuje włoski, a nie widać? - Uśmiechnąłem się szeroko - w A ty? Co tu robisz?

- O właśnie! Przedstawiam Ci mojego chłopaka Chaneyola, o którym cały czas wam opowiadałem - Uśmiechnął się do siedzącego na fotelu

- No czeeeść - powiedział chłopak, który miał włosy koloru jasnego fioletu

- Miło mi, jestem Taehyung - Uśmiechnąłem się co ten odwzajemnił, woow on faktycznie istnieje i wygląda naprawdę tak zajebiście jak opowiadał Byun

Właśnie najwidoczniej skończyła się ich wizyta u fryzjera bo ten Chanyeol wstał z krzesła i wzięli razem z Baekiem swoje kurtki

Zabawne było to jakim to ten chłopak był olbrzymem w porównaniu do szatyna

- To my lecimy do zobaczenia jutro w szkole, czekam na nowy kolor - pożegnał się ze mną i wyszedł ze swoim chłopakiem

Słodko razem wyglądali, szczęścia im życzę

~

Właśnie fryzjerka skończyła zabawę z moimi włosami

I byłem naprawdę zadowolony, bo w tym kolorze czułem się o niebo lepiej

Podziękowałem i wyszedłem, ruszyłem spowrotem do domu wcześniej zaglądając do sklepu bo płukanke i odżywkę

- Cześć już jestem! - krzyknąłem wchodząc do domu i ściągając buty

Mama weszła do przed pokoju i spojrzała na mnie tępo

- Taeś coś ty zrobił z włosami? - Spytała dotykając moich już niebieskich włosów

- Nie pasują mi? - Zrobiłem smutną buźke a mama przestała dotykać moich kłaków i spojrzała na mnie

- Oczywiście że ci pasują, ale nie szkoda ci włosów? Przecież po farbowaniu one strasznie się niszczą

- Ojj tam mamo, będę o nie dbał zobaczysz - Uśmiechnąłem się a ta tylko westchnęła

- Chodź na obiad - Wszedłem za mamą do kuchni

- A gdzie Lisa? - Rozejrzałem się po kuchni

- Tu jestem - akurat wcześniej wspomniana pojawiła się w drzwiach - i Wooow Taeeeś wyglądasz świetnie - usiadła na przeciwko mnie przy stole

- Dziękuję, o i w ogóle trzymaj - wyciągnąłem z kieszeni pieniądze, które pożyczyłem od niej, lepiej oddam teraz bo później jak je zgubie lub co gorsza wydam je na słodycze to kaplica

- Weź je sobie - powiedziała a ja spojrzałem na nią tępo, bierz ten hajs i mnie nie denerwuj, nie lubię takiego czegoś, bo wtedy czuje się niezręcznie

- Nie no, trzymaj je, pożyczyłem i oddaje - wystawiłem jeszcze bardziej dłoń w stronę siostry jednak ona dalej nie chciała ich przyjąć

- Przydadzą ci się, pewnie i tak wydaleś prawie wszystko a ja mam jeszcze dużo pieniędzy - w westchnąłem wiedząc że jej nie namówie, schowałem pieniądze spowrotem do kieszeni

- Dziękuję

°°°°°°°°
Hejka
Mówiłam że wstawię 😂 💛
Mam nadzieję że się podoba
Miłego czytania! 💜
Pozdrawiam!! ♥

School life¦Taekook[ZAWIESZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz