drogi pamiętniczku
więc, zgodziłem się
jeongguk był taki podekscytowany, kiedy szliśmy dzisiejszego ranka do lasu poćwiczyć czary
zabrał nawet plecak i wyglądał jak Dora podróżniczka
jednak dalej nie mogłem przećwiczyć na nim czegoś, czego jeszcze nie opanowałem
dlatego jedynie siedzieliśmy na pniu drzewa i pokazywałem gukowi różne, drobne zaklęcia, żeby chociaż się uśmiechał i nie marudził, że nie chcę praktykować nowych czarów
CZYTASZ
z pamiętnika małego czarodzieja {kth . jjk}
Fanfiction[zakończone] "drogi pamiętniczku czasami mam ochotę zabić jeongguka ale nie znam jeszcze zaklęcia na wskrzeszanie, więc nie mógłbym go potem ożywić :(" o Taehyungu i jego nieudanych czarach oraz Jeongguku jako króliku doświadczalnym {fluff; comedy...