drogi pamiętniczku
myślę, że nikt nie zaglądał tu od dziesięciu lat
kiedy taehyung spakował swoje stare rzeczy do pudła, zaniósł je na strych ciotki soojoo, po czym wyjechaliśmy do busan
jesteśmy razem naprawdę szczęśliwi
a ja wiem, że potrzebuję tego szczęścia na zawsze
i pamiętam dzień, w którym powiedział, że kiedyś zrozumiem
zrozumiałem lata temu, że kompletnie straciłem głowę dla tego niezdarnego czarodzieja
a teraz jestem pewny, że eliksir leżący na dnie kartonu pozwoli mi dokonać rzeczy, której od dawna pragnę
w końcu kim taehyung jest jedyną, prawdziwą miłością mojego życia
a ja pragnę spędzić z nim całą wieczność
- jeongguk
___
koniec roku szkolnego i akurat się składa, że koniec też tego fanfiction 🙈
trochę dziwnie się czuję z publikowaniem ostatniego rozdziału tutaj, bo jednak przez te pół roku przyzwyczaiłam się do prawie codziennego dodawania czegoś na wattpadzie
jest mi bardzo miło, że tak dobrze przyjeliście to opowiadanie, bo to był w zasadzie luźny pomysł, z którym nie wiedziałam, czy dotrwam do końca
ale jednak to, w jaki sposób przeżywaliście przygody Tae w tym pamiętniku motywowało mnie do dalszego pisania 💟
dlatego jestem naprawdę wdzięczna i chcę podziękować za wszystkie wyświetlenia (ponad 72 tyś!), gwiazdki i komentarze oraz cieszę się, że wam się podobało! 💜
oczywiście, jeśli macie ochotę, zapraszam też na inne moje ff + dorzucam małe info, że na moim profilu pojawiło się nowe ff "przepis na miłość idealną" także w formie takich krótkich wpisów, jednak tym razem z perspektywy jeongguka, więc zapraszam, bo może wam się spodoba
i życzę udanych wakacji, love 💕
CZYTASZ
z pamiętnika małego czarodzieja {kth . jjk}
Fanfiction[zakończone] "drogi pamiętniczku czasami mam ochotę zabić jeongguka ale nie znam jeszcze zaklęcia na wskrzeszanie, więc nie mógłbym go potem ożywić :(" o Taehyungu i jego nieudanych czarach oraz Jeongguku jako króliku doświadczalnym {fluff; comedy...