drogi pamiętniczku
oczywiście bal nie byłby balem, gdybym przed nim nie wpiął gukowi uroczego bukiecika w marynarkę, a ciotka soojoo nie popłakałaby się i nie zrobiła nam przed wyjściem tysiąc zdjęćw końcu bal też był udany, ponieważ spełniliśmy obowiązkowe punkty z mojej listy
najpierw zatańczyliśmy wolnego i trochę się poprzytulaliśmy
a później zaciągnąłem guka do schowka i całowaliśmy się do końca balu
CZYTASZ
z pamiętnika małego czarodzieja {kth . jjk}
Fanfiction[zakończone] "drogi pamiętniczku czasami mam ochotę zabić jeongguka ale nie znam jeszcze zaklęcia na wskrzeszanie, więc nie mógłbym go potem ożywić :(" o Taehyungu i jego nieudanych czarach oraz Jeongguku jako króliku doświadczalnym {fluff; comedy...