-No chodź, Kookie! - chwycił jego dłoń i splótł z nim palce, by zaraz pociągnąć go do wnętrza budynku, w którym mieściło się studio nagrań. Brunet wyjątkowo się ociągał, w przeciwieństwie do Taehyunga, któremu dopisywał świetny humor.
-Jeny, co ty chcesz zrobić? Nie chce oglądać jak ktoś coś nagrywa- skrzywił się, mimo wszytsko idąc za swoim zauroczeniem. Przecież nie mógł mu odmówić.
-Nie będziesz musiał. Idziemy gdzieś indziej - skierował się w stronę schodów, prowadzących na górę budynku.
-Uh, no dobra, ufam Ci, Taehyungie.
Wspomniany odwrócił się do niego przodem, gdy stanęli przed zamkniętymi drzwiami na samym szczycie schodów.
- Jesteś pewien?
-Tak? Chyba... Nie wiem- zmarszczył brwi. Jedno spojrzenie w te piękne, ciemne oczy sprawiło, że pokiwał głową - Ufam.
Srebrnowłosy uniósł kąciki ust i wyjął z kieszeni pęk kluczy. Po znalezieniu odpowiedniego, otworzył drzwi i ruchem ręki wskazał brunetowi, by wyszedł na zewnątrz.
-Ty pierwszy.
-Ej, nie, chcę ci się patrzeć na tyłek - zrobił z ust podkówkę, pokazując tym swoje niezadowolenie.
-Jeszcze będziesz miał okazję.
-Uh, no dobra - wedle prośby młodszego, wyszedł jako pierwszy.
Kim ruszył zaraz za nim, zamykając za sobą drzwi. Wtulił się w jego plecy i położył mu głowę na ramieniu, tak, by patrzeć w tym samym kierunku co Jungkook.
- I jak?
-Wow. Serio, Taehyungie, jest przepięknie i... Nie wiedziałem, że można tu wchodzić...
-Bo nie można.
-Czyli to... No wiesz - zaczął szeptać - Nielegalne?
-Nie do końca. Księżniczki mają przywileje.
Aktor odwrócił się do niego przodem, ujmując twarz Kima w dłonie.
- A czy chciałbyś dać mi przywilej bycia twoim chłopakiem?- Tae uśmiechnął się szeroko i zbliżył swoją twarz tak, że prawie stykali się noskami.
- Tak.
-Dziękuję, że chcesz być mój - ucałował szybko jego wargi.
YOU ARE READING
No More Irony | Taekook
FanfictionJungkook to wiecznie napalony student, a Taehyung to wiecznie zajęta księżniczka.