Przywilej Księżniczki {54}

445 74 4
                                    

-No chodź, Kookie! - chwycił jego dłoń i splótł z nim palce, by zaraz pociągnąć go do wnętrza budynku, w którym mieściło się studio nagrań. Brunet wyjątkowo się ociągał, w przeciwieństwie do Taehyunga, któremu dopisywał świetny humor.

-Jeny, co ty chcesz zrobić? Nie chce oglądać jak ktoś coś nagrywa- skrzywił się, mimo wszytsko idąc za swoim zauroczeniem. Przecież nie mógł mu odmówić.

-Nie będziesz musiał. Idziemy gdzieś indziej - skierował się w stronę schodów, prowadzących na górę budynku.

-Uh, no dobra, ufam Ci, Taehyungie.

Wspomniany odwrócił się do niego przodem, gdy stanęli przed zamkniętymi drzwiami na samym szczycie schodów.

- Jesteś pewien?

-Tak? Chyba... Nie wiem- zmarszczył brwi. Jedno spojrzenie w te piękne, ciemne oczy sprawiło, że pokiwał głową - Ufam.

Srebrnowłosy uniósł kąciki ust i wyjął z kieszeni pęk kluczy. Po znalezieniu odpowiedniego, otworzył drzwi i ruchem ręki wskazał brunetowi, by wyszedł na zewnątrz.

-Ty pierwszy.

-Ej, nie, chcę ci się patrzeć na tyłek - zrobił z ust podkówkę, pokazując tym swoje niezadowolenie.

-Jeszcze będziesz miał okazję.

-Uh, no dobra - wedle prośby młodszego, wyszedł jako pierwszy.

Kim ruszył zaraz za nim, zamykając za sobą drzwi. Wtulił się w jego plecy i położył mu głowę na ramieniu, tak, by patrzeć w tym samym kierunku co Jungkook.

- I jak?

-Wow. Serio, Taehyungie, jest przepięknie i... Nie wiedziałem, że można tu wchodzić...

-Bo nie można.

-Czyli to... No wiesz - zaczął szeptać - Nielegalne?

-Nie do końca. Księżniczki mają przywileje.

Aktor odwrócił się do niego przodem, ujmując twarz Kima w dłonie.

- A czy chciałbyś dać mi przywilej bycia twoim chłopakiem?- Tae uśmiechnął się szeroko i zbliżył swoją twarz tak, że prawie stykali się noskami.

- Tak.

-Dziękuję, że chcesz być mój - ucałował szybko jego wargi.

No More Irony | TaekookWhere stories live. Discover now