Nowy Bohater {64}

447 62 8
                                    

Powoli otworzył brunetowi drzwi, ręką wskazując mu, by wszedł do środka i ze smutnym wyrazem twarzy ruszył za nim.

-Chciałeś porozmawiać o? - uniósł brwi, wchodząc do salonu. Liczył na to, że się pogodzą i znów będzie mógł przytulać, całować i chodzić na kawę ze swoim słońcem.

-Potrzebuje przerwy - Kim nie był w stanie spojrzeć mu w oczy. Serce mu się łamało, gdy musiał wypowiadać te słowa, jednak nie widział innego wyjścia.

-Co? Ale, Taehyung... Dlaczego? Przecież ja cię... - sapnął.

-Nie mów tego, proszę. Nie chcę żebyś znowu grał.

-Ale ja nie gram! Taehyung, jesteś dla mnie ważny! Jak możesz myśleć, że jest inaczej?!

-Rozmawiałem z Hoseokiem.

-I co to ma do rzeczy? Byłem z nim tylko chwile, jego nie kochałem, tak jak kocham ciebie.

-Jak widział film, to powiedział, że z nim to wyglądało tak samo.

-Co? To niemożliwe, z nim to wyglądało kompletnie inaczej!

-Nie wiem co o tym wszystkim myśleć, Jungkook-Jeon złapał jego dłonie w swoje, chcąc spojrzeć mu w oczy.

- Zależy mi na tobie i nie chce się rozstawać. Jesteś wyjątkowy i nigdy nie potraktowałbym cię celowo źle...

-Kiedyś myślałem, że to prawda. Teraz już nic nie wiem - zabrał dłonie i odwrócił się do niego plecami.

-Taehyung, dlaczego miałbym to robić?! - objął go od tyłu, zaciskając powieki. - Nie zostawiaj mnie.

-Wcale nie chcę... - urwał, te silne ramiona tak bardzo go rozpraszały. - Ale nie umiem ci zaufać- brunet zabrał ręce, kręcąc głowa. Nie mógł uwierzyć w to, że Kim tak po prostu pomyślał, że Jeon chciałby go skrzywdzić.

- Masz rację. To chyba musi być koniec. Jeżeli nie możesz mi uwierzyć, to to serio nie ma sensu - wyciągnął z kieszeni pudełeczko, rzucając nim pod stopy Kima. Za zaoszczędzone pieniądze kupił mu drobny upominek, jakim był naszyjnik, z malutką zawieszką - Weź to sobie- warknął, idąc do drzwi. Szarowlosy szybko się odwrócił i złapał jego nadgarstek.

- Nie zrywaj ze mną kontaktu, proszę.

-Przecież i tak tylko cię okłamuję - wyrwał dłoń z jego uścisku. - Jak chcesz, możesz do mnie pisać. Za bardzo mi zależy, żeby cię ignorować - dodał cicho, wychodząc z mieszkania.

No More Irony | TaekookWhere stories live. Discover now