Rozdział 6

69 4 0
                                    

Rozdział 6

Nadszedł upragniony weekend przez Zaca. Skontaktował się z Liamem. On wszystko przygotował. Rose ładnie się wyszykowała, mimo, że nie miała ochoty iść. Wsiedli do samochodu i pojechali w miejsce, w którym czekał Liam i Jess. Rose nie miała pojęcia, że on tam jest. Myślała, że to Zac zrobił dla niej niespodziankę. Gdy przyjechali na miejsce, od razu je poznała. Była zaskoczona. Wysiadła z samochodu:

- Udała mi się niespodzianka? - spytał zadowolony miną Rose, Zac.

- Tak. - powiedziała zaskoczona, Rose.

- To niezupełnie mój pomysł, ale to kolejna niespodzianka. Chodź. - Rose poszła za nim. Nagle zobaczyła, przyszykowany stół na środku mostku, na którym siadała pomyśleć. Spojrzała na Zaca, jej oczy napełniły się łzami. - Nie wiedziałem, że tak się wzruszysz. - nagle pojawił się Liam razem z Jessicą.

- Dobry wieczór. - powiedział Liam. Jess złapała go za rękę, by wyglądali na parę.

- Witaj, Liam. - podał mu rękę, Zac. Rose stała zaskoczona. Ściskała usta, by nie wybuchnąć płaczem. - Miło mi cię poznać. Liam opowiadał o tobie same miłe rzeczy. - pocałował Jess w rękę.

- Bardzo mi miło. - uśmiechnęła się Jess.

- Liam ty już znasz moją żonę. - Liam skinął głową, by się przywitać. - Rose to Jessica, partnerka Liama i właścicielka firmy "Cox".

- Witaj, Rose. - Jessica wyciągnęła rękę. - Miło mi cię poznać.

- Witaj. - odpowiedziała Rose i uścisnęła jej rękę.

- No to powitanie mamy za sobą. Może usiądziemy? - zaproponował Liam. Wszyscy chętnie usiedli przy stole.

- Powiem ci Liam... wybrałeś świetne miejsce. Nigdy wcześniej go nie widziałem, a ty kochanie? - spytał Zac. Rose spojrzała na Liama.

- Ja też nie. - odpowiedziała Rose.

- No to Liam... opowiedz skąd znasz to miejsce? - spytała Jess.

- Pracowałem tu. - odpowiedział krótko Liam.

- Pan przedsiębiorca? - zdziwił się Zac. - Co tu robiłeś?

- Kiedyś nim nie byłem. Byłem biedny, być może dlatego się nie znaliśmy. - powiedział Liam.

- Dogadałbyś się z moją żoną. Rose ciągle powtarza, że pieniądze to nie wszystko. Prawda kochanie? - zaśmiał się Zac.

- Tak. Dobrze mnie znasz. - odparła Rose, patrząc w talerz. Liam widział, że między nimi nie dzieję się zbyt dobrze.

- Ja też tak uważam, że pieniądze to nie wszystko. - uśmiechnęła sie Jess i spojrzała na Liama.

- Pieniądze są w życiu najważniejsze. Zastępują wszystko. W dzisiejszych czasach można kupić nawet miłość. - powiedział Zac.

- Masz rację. Kiedyś nie miałem pieniędzy. Pracowałem tutaj przy łodziach. Żyłem marzeniami i wolnością, aż w końcu przekonałem się, że bez pieniędzy jestem nikim i nie ma ze mną żadnej przyszłości. - powiedział Liam i popatrzył na Rose. Jej oczy zaszkliły się.

- Dlatego doszedłeś do tego co masz dziś. - powiedziała Jess.

- Panie Liamie... - odezwała się Rose. - Czy kupił Pan w takim razie miłość?

- Nie udało mi się, Panienko Rose. Mimo upływu lat, pewne piorytety się nie zmieniają. - odpowiedział Liam.

- Co za poważne rozmowy. - zaśmiał się Zac.

Zatrzymany czasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz