Liam i Rose poszli do lasku obok, gdzie Liam kupił domek. On spacerował tuż za nią, by ukradkiem, przyglądać się jej kształtom:
- Chcesz iść dalej? - spytał, Liam.
- Nie wiem. - Rose odwróciła się. Liam przestraszył się, że mogła zobaczyć, jak się jej przygląda. - Pobawimy się w berka? - uśmiechnęła. - Ty gonisz.
- Tak jak w życiu. - zaśmiał się, Liam.
- Znajdziesz mnie, jeśli się schowam? - Rose spojrzała mu w oczy.
- Przecież, nie chcesz bym cię znalazł... - Liam spuścił wzrok.
- Musisz się bardziej postarać. - Rose zaczęła szybszym krokiem iść, przed siebie.
- Rose! - oburzył się.
- W tym stroju zrobiłeś się taki sztywny... nie miły i nerwowy. - zatrzymała się.
- A ty zamiast wydorośleć, robisz się coraz bardziej dziecinna.
- Jestem sobą, nikogo nie udaję.
- Twierdzisz, że ja udaję?
- Nie powiedziałam tego.
- Wiem, co miałaś na myśli. - zdenerwował się, Liam.
- Co takiego?
- Nie ma sensu o tym rozmawiać. - Liam zaczął iść przed siebie.
- Wciąż się obrażasz! Nie można z tobą po żartować. - Rose zaczęła iść przed siebie.
- Zaczekaj!
- Nie chce mi się! - burknęła Rose.
- Rose, jeszcze się zgubisz! - próbował dotrzymać jej tępa. Rose zwolniła.
- Martwiłbyś się, gdybym zniknęła?
- Przy mnie się nie zgubisz.
- Spodobała ci się rola bohatera... - uśmiechnęła się.
- Nie o to chodzi.
- Nie znajdziesz mnie...
- Znajdę.
- Udowodnij.
- Naprawdę jesteś jak dziecko. - pokręcił głową.
- Założyliśmy się!
- Nie prawda...
- Boisz się, że przegrasz?
- Mówisz poważnie?
- O co? - wyciągnęła rękę, by się 'założyć'. Liam uścisnął jej dłoń. - Przegrany stawia kino. Zakład stoi. - Rose puściła jego rękę. Liam cały czas się uśmiechał. - Zamknij oczy. - Liam zrobił to. Rose zaczęła się chować. Liam oszukiwał ją, gdy biegła przed siebie i podglądał, gdzie jej szukać. Uśmiechał się pod nosem, czuł się jak dawniej. Postanowił jej poszukać.
__________
- Bill, co z nim? - spytał, Zac, gdy wszedł do szpitala.
- Operują go... - powiedział cicho, Bill.
- Opowiadaj.
- Sam nie wiem jak to się stało. Droga była pusta.. sam w niego wjechał...
- Widzisz co się stało, gdy chciałem ci pomóc... - westchnął Zac. - Pracownik potrącił mojego teścia. Własnej rodziny, nie zdołam przekonać, że to był wypadek...
- Nie pisnę ani słowa. Byłem świadkiem, to był wypadek. Pan tylko pośredniczył w wynajmie.
- Nie wszyscy w to uwierzą. Będą drążyć. - udawał załamanego.
CZYTASZ
Zatrzymany czas
RomanceRose Gate jest dziewczyną z dobrego domu. Pewnego dnia poznaje Liama Thomsona, który ratuje jej życie, gdy ta wpada do wody. Rose i Liam zakochują się w sobie, lecz rodzina Rose ma dla niej inne plany. Rodzina Gate przechodzi kryzys finansowy. Matk...