To Jeszcze Nie Koniec - Więzień labiryntu

Powrót do szkoły

Lecę na pięknym,białym anikornie z kolorową grzywą. Dolatujemy do końca tęczy. Już mam zgarnąć garnek złota,który jest na jej końcu i wszystko się psuje w jednej sekundzie. Słyszę dźwięk,którego nikt nienawidzi,czyli BUDZIK. No do jasnej ciasnej kto wymyślił takie coś?! Ja się pytam! Leniwie wstałam z łóżka. Poszłam do łazienki,by się odświeżyć i zrobić lekki makijaż. Wyszłam z pomieszczenia owinięta ręcznikiem. Nie martwię się,że ktoś mnie tak zobaczy,gdyż mam wejście do łazienki połączone z sypialnią. Podeszłam do szafy i zastanawiałam się co założyć. Po dłuższej chwili założyłam to:

A włosy upiełam tak:

Włosy mam trochę za łopatki. Są brązowe z niebieskimi końcówkami. A oczy mam takie:

Po uczesaniu się zeszłam na dół,do kuchni,by zrobić sobie coś do jedzenia. Na dole był już mój tata. Mieszkam tylko z nim. Moja matka zajmuje się moją starszą siostrą i jej bratem bliźniakiem a mną tata. Mieszkają poza miastem. Nigdy się do mnie nie odezwali. Nie wiem kim są,gdzie i jak wyglądają.
- Dzień dobry córeczko.
- Dzień dobry tato- uśmiechnęłam się i zaczęłam przygotowywać sobie płatki z mlekiem.
- Jak tam ? Cieszysz się,że idziesz do szkoły ? Będziesz mogła się dużo nauczyć.
- Tato nie rośmieszaj mnie.
- Ale u śmiech jest na twojej twarzycce-zauważył.
- Ponieważ w tym roku znowu będą zajęcia. Razem z Leą chodziłam na nie w tamtym roku i są genialne. W tym roku też zamierzamy i będziemy jeszcze lepsze niż wcześniej.- chodzimy na zajęcia taneczne są po prostu boskie. Uwielbiamy tańczyć A trenerka jest nawet wyrozumiała. Najlepsze,że te zajęcia są u mnie w szkole. Nasz dyrektor dba o wszystko. Chce żebyśmy się rozwijali we wszystkim,dlatego jest mnóstwo zajęć dodatkowych,choć nie które nie odbywają sie na terenie szkolnym -A która jest godzina ?