Dwie części

54 7 17
                                    

Jestem mega wykończona.  Ćwiczymy nasz nowy układ ze dwie godziny. Układ z teledyskiem już wysłaliśmy w tamtym tygodniu. Teraz pozostaje tylko czekać na odpowiedź. Nagle naszej trenerce dzwoni telefon. Wyłańcza muzykę i gestem ręki pokazuje nam , że mamy być cicho. Odbiera.

- Halo...Tak, przy telefonie...Tak...Dobrze...bardzo dziękuję.

Zakończyła rozmowę.

- Dzieciaki, słuchajcie. Właśnie rozmawiałam z prowadzącym konkursu. Powiedział, że się dostaliśmy!

Wszyscy zaczęliśmy piszczeć i skakać z radości. Przytuliłam się z Leą i tak razem podskakiwałyśmy wokół własnej osi.

- Ja też się cieszę. Ale to, że się dostaliśmy nic nie znaczy. Teraz będziecie musieli jeszcze więcej i ciężej ćwiczyć. Zrozumiano?

- Zrozumiano! - wykrzyczeliśmy wszyscy chórkiem.

- No a teraz zmykajcie mi z oczu - rzekła z uśmiechem.

♡♡♡
Mam zmianę w Coffe and Pancake razem z Lucy. 15 minut przed zamknięciem przyszli moi przyjaciele. Zdziwiło mnie to, ponieważ nie było z nimi Minho.

- Chcecie coś zamówić? - spytałam się grupki nastolatków.

- Nie, ale chcemy pogadać - odpowiedział Tommy.

- Em...okej. Za parę minut kończę zmianę.

- Zaczekamy.

Jestem bardzo ciekawa o co chodzi. Mam nadzieje, że to nic poważnego. O godzinie 22 goście już powychodzili.

- Ja zamknę - powiedziałam Lucy.

Pożegnałam się z nią buziakiem w policzek i dosiadłam się do znajomych.

- To... o co chodzi ?

-  Minho ma w ten weekend urodziny i chcemy mu coś zorganizować.

- W sumie moglibyśmy pójść do klubu - zaproponowała Lea.

- Nie wpuszczą nas - zauważyłam.

- Chyba, że ktoś pełnoletni pójdzie z nami - Chris się uśmiechnął i spojrzał na Lenę.

- Nie. Nie. Lucas się nie zgodzi chyba, że pewna brunetka dotrzyma mu towarzystwa.

Westchnełam.

- Niech będzie.

- Okej, czyli wy we dwie zajmujecie się naszymi "niańkami", a ja mogę poszukać jakiegoś fajnego miejsca - zaoferował się Nick.

♡♡♡

Dostaliśmy już wszystkie dane dotyczące pierwszego etapu konkursu. To jest runda dziewczyn. Tańczy tylko płeć piękna. Chłopcy mają wolne. Oczywiście tańczą tylko wybrane. Lea "dowodzi" tą grupą. Niestety ja w niej nie jestem, bo ciocia Nicka stwierdziła, że będę potrzebna kiedy indziej. Cokolwiek to znaczy. Ale i tak pomagałam dziewczyną w wymyślaniu układu. Teraz jesteśmy w parku i nagrywamy teledysk, by później to wysłać organizatorom konkursu.

♡♡♡ Lea

Po zajęciach pożegnałam się z przyjaciółmi i podeszłam do Kacpra, który stał przy swoim czarnym audi. Na przywitanie pocałowałam go w usta.

- Jedziemy? - zapytałam.

Chłopak pokiwał głową i otworzył mi drzwi. Wsiadłam do samochodu. Po chwili brunet zajął miejsce kierowcy i ruszyliśmy w stronę mojego mieszkania.
Złapałam to za rękę.

Ostatnio chłopak się dziwnie zachowuje. Nie spędzamy że sobą tyle czasu co zawsze. Nie okazuje mi tyle czułości co kiedyś. Oddalamy się od siebie a tego nie chcę.  Bardzo go kocham.

Przez całą drogę się nie odzywaliśmy. Chłopak był skupiony na drodze. Po około 15 minutach brunet zaparkował pod moim mieszkaniem.

Jest to niewielki domek pomalowany na biało. Ma duże okna, które dają idealny widok na mały ogród, który pielęgnuje moja mama.

Weszliśmy do domu. Mama jest w pracy do późna, więc jesteśmy sami. Nie mam rodzeństwa, z tej przyczyny się niczym nie martwię.

Weszliśmy do mojego pokoju. Usiadłam na wielkim, mięciusiękim łóżeczku a chłopak obok mnie. Przytuliłam się do niego bardzo mocno.

- Co robimy? Nie wiem możemy...obejrzeć jakiś film.

- Lea - przerwał mi chłopak lecz ja nadal kontynuowałam.

- Możemy się też gdzieś przejść.

- Lea.

- Albo możesz nauczyć mnie grać w lacrosse.

- Lea!- brunet krzyknął trochę zirytowany, a ja się od niego odsunełam. Popatrzyłam mu prosto w oczy. Zauważyłam w nich smutek. Tylko dlaczego?

- Chce Ci..coś powiedzieć - widziałam jak chłopak się denerwował.  Wtedy zawsze bawi się palcami u rąk.

- Hej...wiesz, że mi możesz wszystko powiedzieć?

- Tak, ale to trudne.

- Dopóki jesteśmy razem wszystko będzie dobrze.
Przytuliłam go po raz kolejny i dałam buziaka w policzek.

- No właśnie o to chodzi...O bycie razem. Lea my ...my musimy się rozstać- powiedział ostatnie słowa na jednym wdechu.

Automatycznie się od niego odsunełam i popatrzyłam na niego, by sprawdzić czy nie kłamie. Niestety...

- Co...? Ale ... - głos mi się łamał a w oczach pojawiły się łzy. - Kacper powiedz, że to jakiś głupi żart. Powiedz, że kłamiesz. No powiedz!-wykrzyknełam.

Nie dałam już rady a łzy poleciały po moich policzkach.

- Zrywam z tobą. Przykro mi...

- Tobie jest przykro?! Tobie?! - podniosłam się z łóżka.

- Lea, proszę Cię nie krzycz.

- Nie krzycz?! Łatwo Ci mówić, bo przed chwilą  nie żuciła Cię osoba, którą naprawdę kochasz!

Powiedziałam i zamknęłam się w łazience. Oparłam się o drzwi i się po nich zsunełam. Opadłam na zimne kafelki. Podkuliłam nogi pod brodę i płakałam. Po prostu płakałam. To tak strasznie boli.

- Lea...- usłyszałam jego głos po drugiej stronie drzwi.

- Zostaw mnie!

- Lea proszę Cię. Porozmawiaj ze mną.

- Nie mamy już o czym rozmawiać! Powiedziałeś już wystarczająco!

Nic się nie odezwał. Po 5 minutach, gdy nie słyszałam  żadnych dźwięków dających znać, że ktoś jest w  mieszkaniu oprócz mnie, wyszłam z łazienki.

Jednak się myliłam. Brunet siedział na moim łóżku, wlepiając wzrok w podłogę. Dotarłam i usiadłam obok niego.

- Dlaczego?- zapytałam się bardzo cicho.

- Ja...Po prostu to moja wina. Nie chce Ci zniszczyć życia.

- Kacper ty mi go nie niszczysz. Ty je tworzysz. To ty jesteś moim życiem. Bardzo Cię kocham i nie chce być zdala od Ciebie.

- Ja od Ciebie też, ale tak będzie lepiej.

Podniósł mój podbródek i pocałował mnie. Jego ręce znalazły się na mojej talii. Przyciągną mnie do siebie. W tym pocałunku było coś innego. Była tęsknota. Całowaliśmy się delikatnie. Chłopak się ode mnie odsunął i spojrzał mi w oczy.

- Prepraszam...- rzekł.

Pocałował mnie w czoło i odszedł. Zostałam sama. Zupełnie sama. Ale jak to było? " Mądra dziewczyna całuje, ale się nie zakochuje, słucha, ale nie wierzy, odchodzi, zanim zostanie porzucona."

Jestem głupia. Zakochałam się. Wierzyłam w każde jego słowo. Zostałam porzucona.

To Jeszcze Nie Koniec - Więzień labiryntuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz