You look nice~
Wieczór przy wielkim, zapchanym jedzeniem stole państwa Jung przebiegł w bardzo przyjemnej atmosferze. W jadalni było słychać śmiech małych dzieci, czasami donośny krzyk głowy rodziny ostrzegający i pouczający, a także spokojny ćwierkot mamy Jaehyuna. Jedli, uśmiechali się i beztrosko spędzali rodzinny czas, dając sobie po równo uwagi, nie zapominając o nikim, ale też nie wywyższając żadnego z dzieci.
Taeyong i Jaehyun zaznali tego przyjemnego relaksu, po dniu pełnym wrażeń dopiero wieczorem, kiedy rodzice kładli najmłodsze dzieci spać, a najstarsi nastolatkowie brali kąpiel. Poranna i wieczorna toaleta u państwa Jung rozgrywała się na podstawie prawa dżungli. Silniejszy wygrywał. Dlatego trojaczki zawsze wskakiwały do łazienki przed Jeną, a Mina rezygnując z wyczyszczenia ciała siadała do komputera. Jaehyun i Taeyong natomiast przepuściwszy rodziców, poszli się kąpać jako ostatni.
Oczywiście nie razem, to byłby zbyt duży skok w ich relacji.
Pierwszeństwo miał gość, czyli Lee. Wychodząc z łazienki swoim nowym ręcznikiem czyścił czerwone kołtuny. Miał bardzo blisko do pokoju Jaehyuna, dlatego skradając się w domu owioniętym ciszą zmęczenia i spania, wsunął się zza powierzchnię drzwi pokoju młodszego nastolatka. Na zegarze nocnym dochodziła północ, jednak Taeyong wydawał się bardzo pobudzony z myślą iż teraz Jaehyun wie, jak bardzo podoba się starszemu chłopakowi.
- Łazienka jest wolna, możesz wchodzić. - czerwonowłosy podszedł bliżej biurka, przed którym siedział najstarszy z rodzeństwa Jung.
Ciemnowłosy przy małej, włączonej lampce przeglądał coś w książkach. Taeyong zainteresowany tą czynnością, spojrzał ciekawski przez ramię młodszego, jednak nie doszukał się niczego, prócz zamkniętej przed nosem książki i ładnej okładki.
- Co to? - Lee spytał zaintrygowany uśmiechając się z nutką cwaniactwa.
Chłopak przebrany był już w błękitną koszulkę Jaehyuna, jego krótkie szorty i wycierając mokre włosy ręcznikiem wyglądał naprawdę uroczo. Taeyong ukazywał uśmiech na tyle spokojny i szczery, by wszelkie obawy młodszego nastolatka odeszły w niepamięć, pozostawiając wolną drogę ich wspólnemu szczęściu.
- Album. - czerwonowłosy nagle spojrzał zdziwiony na swój obiekt westchnień, a gdy uświadomił sobie, że Jaehyun mówi prawdę, podniósł brwi i gestem dłoni pokazał by nastolatek kontynuował.
Taeyong polubił tę atmosferę, która powstawała gdy dzielili wspólne chwile. Uwielbiał wpatrywać się w błyszczące spojrzenie Junga, jego delikatny uśmiech, podobnie jak dostawał przyjemnych dreszczy na widok drobnych piegów dookoła nosa i czułych pocałunków prosto w usta. Pasowały mu momenty, takie jak w danej chwili. Mieli czas tylko dla siebie, rozmawiając mogli dowiadywać się o sobie różnych rzeczy, a także śmiać się do woli.
- To album ze zdjęciami z całego mojego życia. Odkąd zacząłem naukę w liceum mam zdjęcie z każdym moim przyjacielem i tak się zastanawiałem, kiedy znajdzie się jakieś zdjęcie z tobą. - młodszy zadarł głowę, ponieważ gdy siedział czerwonowłosy był od niego znacznie wyższy.
Kiedy ich spojrzenia spotkały się, na nowo starszy nastolatek poczuł dziwne uczucie podniecenia, jego serce na moment oszalało, a oczy nie chciały spoglądać nigdzie indziej jak na tego przystojnego chłopaczka.
- Możemy jutro porobić jakieś ładne zdjęcia. - Tae nieco onieśmielony swoją propozycją prędko założył kosmyk za ucho i wzruszył ramionami - Jeżeli chcesz oczywiście. - uśmiech czerwonowłosego przywołał myśli Jaehyuna na ziemie, ponieważ już po pierwszym jego słowach całkowicie odleciał gdzieś ze swoją wyobraźnią.
CZYTASZ
Bad squishy (jaeyong)
Hayran KurguProblematyczny i uczuciowy. Taki wydawał się, gdy spotkał go po raz pierwszy. Opanowany i pociągający był, gdy prosił o pierwszego papierosa. Pewnego wieczoru dwójka uczniów spotyka się, by zapalić razem papierosa, a wokół nich unosi się dym palone...