Adrien
Co jest lepsze? Kulka w łeb czy lina na szyi? Hmmm...
Kulka w łeb!
Ja pierdole! Ja to mam pierdolonego pecha!
Najpierw przymuszone kurwa małżeństwo z córką jakiegoś kurwa biznesmena, żeby były korzyści w ojca firmie! Potem nieszczęśliwa miłość a teraz się okazuję, że ta moja ,,nieszczęśliwa miłość" jest zaręczona z moim braciszkiem!
No kurwa zajebiście!
Stałem pod pewnym hotelem, a dokładnie ,,hotel Lahiffe", mojego najlepszego przyjaciela Nino.
Wyjąłem telefon i wybrałem jego numeru.Po trzecim sygnale odebrał.
- No, co jest stary?
- Jesteś w hotelu?- spytałem.
- Jestem. A co?
- Zaraz będę, czekaj na mnie w jadalni.
Rozłączyłem się i wszedłem do hotelu. Szedłem przez hol po czym skręciłem w lewo i wszedłem do jadalni.
W pomieszczeniu był Nino i jakaś młoda kobieta z małym dzieckiem.
Podszedłem do stolika gdzie siedział Nino.
- Płakałeś?- zapytał mnie jak tylko mnie zobaczył.
- Taaaa.... Dzisiaj przyjechał Felix.
- I to jest powód do płaczu?- zakpił.
- Przyjechał ze swoją narzeczoną.- powiedziałem patrząc na tą kobietę z dzieckiem.
- Narzeczoną? To on kogoś ma?!
- Też jestem w szoku. Co to za dziecko?- spytałem.
Nino spojrzał na nie.
- Nie wiem kogo, bo nie znam wszystkich klientów, ale ta kobieta to na pewno Niania hotelowa.- odpowiedział.
Telefon kobiety zadzwonił i go odebrała wstając. Chyba rozmawiała z rodzicami dziecka.
Westchnąłem.
- Tą narzeczoną jest Marinette.
Nino otworzył usta ze zdumienia.
- Co ty gadasz?! Ta Marinette z Paryża?
- Moja mama się tak nazywa.- zaśmiał się ktoś.
Spojrzałem na małego blondyna.
- Co on tam gada?- zapytał Nino.
Nie zrozumiał co powiedział chłopczyk tak samo jak i ja.
- Nie wiem, ale idę do niego.
Nie patrząc na przyjaciela, wstałem i podszedłem do dziecka. Wiem, że głupio to wygląda, ale kocham dzieci i Zawsze chciałem je mieć. Ale z Lilą to nie wykonalne.
Kobieta zakończyła konwersacje a ja się do nich dosiadłem.
- Dobry wieczór.- powiedziałem z uśmiechem do kobiety.
- Witam panie Agre... - Nagle telefon dziewczyny zawibrował. Na wyświetlaczu pisało ,,szpital".
- Proszę iść odebrać, ja chwilę na niego zerknę.
Dziewczyna uśmiechnęła się wdzięcznie i wstała od stolika.
- Cześć.- powiedziałem do chłopaka.
Chłopczyk miał blond włosy i zielone oczy.
- Hej. Jak ma pan na imię?- zapytał uroczo jak na paro latka.
- Adrien.
- Adlien?- spytał krzywiąc się.
Pokiwałem głową ze śmiechem. Spojrzałem na swojego przyjaciela, który patrzył na nas z rozbawieniem.
- A ty? Jak masz na imię?
- Hugo!- powiedział z uśmiechem.
Zaśmiałem się.
- Co robisz takiego?- zapytałem.
- A nie widzi pan? Przeciesz kololuje. Ślepy i głupi pan jest?- zapytał jakby to było oczywiste.
Boże. Jakie te dziecko jest szczere.
Uśmiechnąłem się.
- Chyba jestem.- westchnąłem.
- A to dlaczego?- zapytał przerywając swoją czynność.
- Jak będziesz duży i się zakochasz to zrozumiesz.
- Moja mama się chyba zakochała.- przyznał i wziął niebieską kredkę do rączki.
- Naprawdę?
Ten pokiwał głową.
- Tak, ale Wujek jest spoko! Tylko ciasem za powaszny.- powiedział sepleniąc.
- A nie masz Taty?- spytałem bo coś mnie skusiło.
- Nie. Mama mówi, że wyjechał na długi wyjazd fil(r)mowy i już z niego nie wlóci.
Uśmiechnąłem się smutno. Chyba zrozumiałem w czym jest rzecz. Jego ojciec po prostu nie żyje a jego matka mu powiedziała taką historyjkę.
- A ile masz latek Hugo?- spytałem.
- Pieć.- pokazał na łapkach.
- Fajny z ciebie chłopak.
- Pan też jest fajny. Nawet baldziej od wujka.- zaśmiał się a ja z nim.
Po chwili wróciła Niania.
- Wszystko w porządku?- zapytałem wstając.
- Tak, dziękuję panie Agreste.- uśmiechnęła się.
- Nie ma sprawy. Na razie Hugo!
- Papa, Adlien!
Zaśmiałem się i machnąłem do Nino, że wychodzę.
Wracając do domu myślałem jak zniechęcić Marinette do Felixa i jak ją zmusić do wyjazdu, aby się nie plątała w to towarzystwo.
...
Hejooo!
Spotkanie ojca za synem? Czemu nie!
Kosiam 💗
CZYTASZ
Stara miłość z problemami...
FanfictionPiękna Marinette, mieszkająca w Paryżu, wychowuje czteroletniego synka o imieniu, Hugo. Jego ojciec nawet nie wie o jego istnieniu, bo zniknął tak szybko jak się pojawił... Dla Marinette była to wielka, krótka miłość, która zakończyła się źle. Szuka...