Aż tak?

113 15 72
                                    

Hejka! Rozdział troszkę krotki, ale mam nadzieję, że się spodoba ;) 

        Felix i Nicki usłyszeli dzwonek do drzwi. 

- To pewnie jedzenie...- Powiedziała brunetka 

- Pójdę otworzyć. 

Pewds otworzył drzwi i ujrzał młodego chłopaka, który trzyma paczuszkę w dłoniach. Mężczyzna wytrzeszczył oczy. Szwed pokiwał głową.

- Tak, tak...to ja. Ile się należy? - Zapytał

- YYyyyy- Mężczyzna cały czas przyglądał się Pewsowi. 

- Hallo! Ok, dam ci autograf, jak chcesz. - Felix przewrócił oczami. - Ja pierdole...-powiedział cicho. 

- Yyyy nie...nie chce nic od Pana. To będzie 25 dolarów.

- Reszty nie trzeba...- Felix mrugnął oczkiem

- Dzięki. - Mężczyzna już miał iść, kiedy odwrócił się na moment - Chyba ma Pan coś na włosach...- Wskazał na głowę Szweda

Felix pogładził grzywkę i spojrzał na swoją dłoń. Okazało się, że w jego włosach znajduję się spora ilość pozostałości po koktajlu, którym chciała uraczyć go Nicole. Szwed zaśmiał się do siebie...

- No tak...a ja głupi myślałem, że jesteś fanem...- Powiedział cicho. - Dzięki! - Kiwnął chłopakowi ręką. 

Blondyn wszedł do domu.

- Mmmm co tam mamy dobrego - Nicole podeszła do przyjaciela i odchyliła część paczuszki. - Pachnie pięknie...

- Chyba musimy się wykąpać... Zobacz, jak przez ciebie wyglądam...- Wskazał na swoje włosy. - Dostawca patrzył na mnie jak na kretyna.

- Oj nie narzekaj...Ostatecznie chyba jesteś zadowolony z dzisiejszego wieczora? - Uśmiechnęła się kokieteryjnie. 

- Było cudownie. - Powiedział - Co nie zmienia faktu, że musimy się umyć...

- Najpierw jedzenie! Umieram z głodu! - Zabrała mu paczkę i ruszyła do kuchni. 

- Ej! Poczekaj...

        W łazience unosił się delikatny zapach świec i płynu do kąpieli. Felix i Nicole leżeli w wannie. Dziewczyna oparła się o niego. Jej głowa leżała na jego ramieniu. Pachnąca piana otulała lekko ich ciała. 

- Posłuchaj tego...- Powiedział Pewds, zaśmiewając się - "Dlaczego mi to robisz Jack? Dlaczego odrzucasz moją miłość?!", " Kocham Marka, zawsze tak było! Ty byłeś jedynie przygodą na jedną noc" - Felix całkiem nieźle udawał Seana. - " Jak możesz? Jesteś okrutny! - krzyknął Felix" 

- Ooooo no właśnie Sean, jak możesz? - Zapytała z rechotem Nicki. 

- Prawda? Kto by nie chciał takiego ciacha, jak ja? - Pewds pokręcił głową. - poczekaj, to nie koniec....

- No to czytaj, wprost nie mogę się doczekać, co będzie dalej...- Brunetka zgarnęła pianę na swoje piersi. 

- "Zabiję się!- Załkał", " Nie! Proszę! Żartowałem...Kocham cię!- Krzyknął Sean i chwycił kochanka za rękę. i jednym ruchem przyciągnął do siebie. Ich pocałunki stawały się coraz bardziej namiętne." - Pewds parsknął śmiechem - WTF!? Przed chwilą pieprzył się z Markiem, a teraz chce mnie przelecieć? 

- No nie przypuszczałam, że z Seana taki buchaj, haha- Nicole zaczęła gładzić włosy Felixa. Lubiła zanurzać palce w jego gęstą grzywkę. 

Zero Deaths //Pewdiepie// 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz